"Odkrywanie tajemnic Majów. Polskie wykopaliska w Gwatemali" - to tytuł wystawy fotograficznej prezentowanej w Muzeum Śląskim w Katowicach. Autorem fotografii dokumentujących pracę polskich archeologów jest Robert Słaboński.
Badania archeologiczne związane z poznawaniem cywilizacji Majów, prowadzi w Gwatemali od 2006 roku Instytut Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Dotyczą one starożytnego miasta kultury Majów o nazwie Nakum położonego w północno-wschodniej części Gwatemali.
W trakcie tych badań - jak informuje Muzeum Śląskie - archeolodzy natrafili m.in. na ogromnych rozmiarów grobowiec królewski zawierający naczynia, pozostałości szkieletu i setki jadeitowych ozdób, wśród których wielkością i bogactwem wyróżniał się zwłaszcza pektorał - duży wisior spoczywający na klatce piersiowej zmarłej osoby.
"Grobowiec wyposażony był w kilka naczyń ceramicznych - w tym misę z przedstawieniem tańczącego boga kukurydzy - jedno z najważniejszych bóstw Majów oraz ponad 460 paciorków z jadeitu i muszli, tworzących kilkanaście naszyjników i innych ozdób" - poinformowało muzeum. Kurator wystawy dr Renata Abłamowicz dodała, że odkrycia te można podziwiać na ok. 200 zdjęciach wykonanych przez Roberta Słabońskiego, który brał udział w badaniach jako jeden z uczestników tej misji.
Na fotografiach uwieczniono m.in. znaleziony w grobowcu jadeitowy pektorał, czyli jedno z cenniejszych odkryć zespołu polskich badaczy. Pektorał pokryty jest z jednej strony rytym przedstawieniem twarzy mężczyzny, a z drugiej strony serią hieroglifów. Wizyta w muzeum - jak informują muzealnicy - będzie okazją by dowiedzieć się, co wykazały analizy epigrafików, według których na pektorale umieszczono m.in. tytuł królewski nieznanego wcześniej władcy, którego imię można z kolei odczytać jako Ixiim Chan - "bóg kukurydzy-wąż".
Na wystawie można również oglądać m.in. fragmenty maski Majów, naczynie figuralne Majów oraz kopię noża ofiarnego z kultury Azteków.
Ekspozycja będzie dostępna do 27 kwietnia.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.