Cmentarz ofiar zarazy sprzed około półtora tysiąca lat znaleziono podczas prac budowlanych we Florencji pod słynną Galerią Uffizi. Zdaniem archeologów odkrycie to pozwoli poznać mało znany rozdział dziejów miasta z V-VI wieku.
Pod jednym z najbardziej znanych muzeów świata odnaleziono fragmenty około sześćdziesięciu szkieletów. Prawdziwy "historyczny thriller" - podkreślają włoskie media.
Z pierwszych obserwacji ułożenia szczątków wynika, że pochówek odbywał się w pośpiechu i w sposób pozwalający złożyć w ziemi jak najwięcej ciał. Dlatego w opinii naukowców, którzy przedstawili wyniki swych prac, wszystko wskazuje na to, że zmarli to ofiary epidemii w mieście. Od razu wykluczono wątek masakry ludności podczas jednego z licznych w tamtych czasach najazdów.
Szczątki zostaną poddane szczegółowym analizom laboratoryjnym, które pozwolą potwierdzić przyczyny śmierci. Archeolodzy podkreślili zarazem, że będą mogli uzyskać dzięki temu także wiele innych cennych informacji o życiu mieszkańców Florencji w okresie, który wciąż jest mało znany.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.