Życie na Sardynii chroni przed depresją i gwarantuje szczęście - to nie wakacyjne hasło reklamowe, ale ustalenia naukowców, którzy zbadali mieszkańców włoskiej wyspy pod kątem ich zadowolenia z życia. Okazało się, że ma ona na nich niezwykle dobroczynny wpływ.
Do tej pory Sardynia uchodziła przede wszystkim za kolebkę długowieczności, która -jak się uważa - jest rezultatem kontaktu z naturą, czystego środowiska i zdrowej diety śródziemnomorskiej.
Sardyńscy stulatkowie wywołują ogromne zainteresowanie naukowców, którzy od lat szukają przyczyn ich znakomitej kondycji i aktywności. Teraz zaś przedmiotem nowych badań naukowych było psychiczne samopoczucie mieszkańców wyspy w wieku od 60 do 99 lat. Zbadali ich eksperci z tamtejszego uniwersytetu w Cagliari we współpracy z brytyjskimi specjalistami z Southampton.
Grupę seniorów z tych rejonów wyspy, gdzie żyje najwięcej stulatków, skonfrontowano z rówieśnikami z wiejskich terenów Lombardii na północy Włoch. Porównania wykazały, że Sardyńczycy są w zdecydowanie lepszym stanie psychicznym i są bardziej zadowoleni z życia. To dlatego również - ustalili naukowcy - że w porównaniu z mieszkańcami z północy dłużej są aktywni fizycznie, uczestniczą w życiu rodzinnym i nie są spychani na margines, mają przyjaciół i są szanowani przez młodsze pokolenia.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
To substancje wywołujące m.in. nowotwory i choroby tarczycy.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.