Skąd na Bugu, pod wodą, wziął się prawie 40-metrowy okręt wojenny? I to na dodatek rosyjski! Najpewniej został wysadzony przez swoją własną załogę, gdy ta dowiedziała się, że chcą go przejąć Niemcy.
No dobrze, nie Niemcy, tylko Prusacy. Okręt nie jest podwodny i nigdy nie był, choć dzisiaj jego wrak znajduje się częściowo pod wodą. I jeszcze jedno. Został zatopiony około 100 lat temu. Ta historia mogłaby być kanwą hollywoodzkiej superprodukcji filmowej. Wojna, carska Rosja i Prusy, ogromne parowce na rzece i konieczność szybkiego odwrotu. Tak szybkiego, że niemożliwego do przeprowadzenia. A potem 100 lat pod wodą i odkrycie. Tyle tylko, że w Polsce takich filmów się nie kręci. A szkoda.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.