W poniedziałek z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie wystartowała rakieta Proton-M, która wyniesie w przestrzeń kosmiczną lądownik "Schiaparelli EDM" oraz sondę ExoMars. Urządzenia będą szukać na Marsie śladów życia i badać warunki meteorologiczne planety.
W budowę znajdujących się w sondzie narzędzi badawczych zaangażowani byli również polscy naukowcy i rodzime firmy. Lot ma potrwać siedem miesięcy.
Misję ExoMars przeprowadzą: Europejska Agencja Kosmiczna (RSA) i Agencja Kosmiczna Federacji Rosyjskiej - Roskosmos. Naukowcy liczą, że misja pomoże im w poszukiwaniach biologicznych śladów życia na Marsie. Składa się ona z czterech platform kosmicznych, które wysłane zostaną w stronę Czerwonej Planety w dwóch turach.
O godz. 10.31 czasu polskiego z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie rosyjska rakieta Proton-M wyniosła w przestrzeń kosmiczną lądownik "Schiaparelli EDM", którego zadaniem będzie badanie warunków meteorologicznych panujących na Marsie. Drugim elementem wysłanym tego dnia w kosmos będzie sztuczny satelita "ExoMars Trace Gas Orbiter", poszukujący na powierzchni planety śladów gazów związanych z życiem lub procesami geologicznymi. Sonda z lądownikiem ma dotrzeć do Marsa w październiku 2016 r.
Te obszary Marsa, z których mogą wydobywać się śladowe ilości gazów sfotografuje umieszczona na satelicie kamera CaSSIS. Budowano ją głównie w Szwajcarii i Włoszech, ale swój wkład w jej przygotowanie mieli też naukowcy z CBK PAN. Do ich zadań należało m.in. wykonanie zasilacza do kamery. Z kolei polska firma Creotech Instruments, działając na zlecenie CBK PAN, zamontowała elementy systemu zasilania kamery.
Również na lądowniku Schiaparelli znajdzie się polski akcent: detektory podczerwieni wyprodukowane przez firmę VIGO System z Ożarowa Mazowieckiego. Nie będzie to pierwsze zadanie polskich detektorów na Marsie. Na Czerwonej Planecie znalazły się już w 2012 roku, jako jeden z elementów badawczych łazika Curiosity.
Schiaparelli zbada m.in. warunki meteorologiczne podczas lądowania na Marsie. Do przeprowadzenia testów podczas wejścia w atmosferę i lądowania, wykorzystany będzie niemiecki system monitujący zewnętrzne powłoki lądownika. Jednym z jego elementów będą właśnie polskie detektory podczerwieni.
Druga część misji ExoMars rozpocznie się w 2018 roku. Wówczas kolejna rosyjska rakieta wyśle w stronę Marsa łazik "ExoMars Rover", który ma poszukiwać tam śladów życia biologicznego. Bezpiecznie osadzenie na powierzchni planety umożliwi mu lądownik "ExoMars Rover Lander". Na Marsie mają się one znaleźć w 2019 roku. W znalezieniu dogodnego miejsca do osadzenia lądownika i łazika, pomogą naukowcom zdjęcia wykonane i przesłane wcześniej przez wspomnianą kamerę CaSSIS.
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.