Należąca do prywatnej firmy SpaceX rakieta Falcon 9, której główny człon był już wykorzystany w misji kosmicznej, wyniosła na orbitę sztucznego satelitę. Rakieta wystartowała w nocy z czwartku na piątek czasu polskiego z przylądka Canaveral na Florydzie.
Rakieta wystartowała dokładnie o godzinie 0.27 czasu polskiego z Centrum Kosmicznego im. Kennedy'ego.
Po 8 minutach lotu pierwszy stopień rakiety Falcon 9, który został użyty w czasie misji statku transportowego Dragon z zapasami dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w kwietniu 2016 roku, wylądował na platformie pływającej po Atlantyku.
Drugi stopień rakiety wyniósł na orbitę satelitę firmy SES, która jako pierwsza zdecydowała się skorzystać z używanego pierwszego stopnia rakiety Falcon 9.
Założyciel i szef SpaceX, miliarder Elon Musk powiedział, że to "wielki dzień" i historyczne wydarzenie, które może zrewolucjonizować loty w kosmos i przede wszystkim - dzięki wielokrotnemu wykorzystaniu najdroższego elementu rakiety - znacznie obniżyć ich koszty.
Do tej pory start takiej rakiety kosztował firmę SpaceX co najmniej 62 mln dolarów.
Przez wiele dziesięcioleci rakiety wynoszące w kosmos statki kosmiczne i satelity wykonywały tylko jedną misję. Kosztowne urządzenia rozpadały się w atmosferze.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.