Przybysze z innych kontynentów masakrują w Polsce ptactwo wodne. Rysopis? Są w futrach i mają po cztery łapy.
To szop pracz, norka amerykańska i jenot. Przyroda wystawia nam dziś rachunek za lekkomyślne sprowadzanie obcych gatunków.
Z Chin pod Opole
Co to za stwór?! – wytrzeszczyli oczy myśliwi spod Strzelec Opolskich. Przedziwnego czworonoga spotkali w lesie pod koniec stycznia. Stwór miał łeb jelenia, ale tułów i zad konia. Ogon też jakby koński, bo z włosia. Ściągnięci do lasu specjaliści orzekli: to bardzo rzadki jeleń milu z Chin. Żeby było jeszcze dziwniej, na wolności jeleń milu wymarł. Odrodził się tylko dzięki jedenastu osobnikom, które przetrwały w niewoli. Dziś znów tych jeleni przybywa. Jednak skąd milu wziął się na Opolszczyźnie? Nie wiadomo. Pewnie uciekł z jakiejś hodowli. – Próbowaliśmy go odłowić i przewieźć do azylu dla zwierząt. Ale za każdym razem przebijał przygotowaną siatkę i uciekał – powiedział nam nadleśniczy ze Strzelec Opolskich. Teraz w lesie jest zielono, więc jelenia będzie znacznie trudniej zobaczyć. Nie musi też już podchodzić do paśników. Prawdopodobnie milu poszedł w świat i zwiedza sobie teraz kolejne zakątki Polski.
Pojedynczy chiński jeleń w polskim lesie to raczej ciekawostka niż zagrożenie. Jednak niedobrze będzie, jeśli skrzyżuje się z naszymi jeleniami szlachetnymi. – To jest możliwe. Krzyżówka jelenia milu z jeleniami szlachetnymi daje płodne potomstwo – przyznaje Teresa Muchowska ze Stacji Badawczej PAN w Kosewie Górnym na Mazurach. Takie krzyżowanie się rodzimych zwierząt z obcymi przybyszami to jedna z przyczyn wymierania gatunków. – Na przykład taka sterniczka, bardzo ładna i rzadka kaczka. Kiedy do Europy sprowadzono sterniczkę jamajską, te gatunki zaczęły się krzyżować. Cóż, samice sterniczki niezbyt dobrze się prowadzą. W rezultacie gatunek naszej sterniczki ginie – mówi dr Wojciech Solarz z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie.
Rak ma dżumę
Zagrożonych gatunków jest wiele. Nasz żółw błotny ma groźną konkurencję w postaci amerykańskich żółwi czerwonolicych. Skąd przychodzą? Z akwariów. Wypuszczają je ludzie, którzy się nimi znudzili. Mimo że za wprowadzanie do przyrody obcych gatunków grozi grzywna lub areszt. Na razie żółwie czerwonolice jeszcze się w Polsce nie rozmnażają. Ale jeśli klimat będzie się ocieplał, to kto wie? Najgorsze rzeczy wyprawiają jednak w Europie futrzaki, które wpuścili do lasu myśliwi, albo które uciekły z hodowli. Na Zachodzie Europy te ucieczki ułatwiali czasem aktywiści organizacji ekologicznych, wzruszeni złym traktowaniem zwierząt. Włamywali się na fermy zwierząt futerkowych i przecinali siatki w ogrodzeniach. Do najsłynniejszych włamań ekoterrorystów dochodziło w Danii. Tysiące norek amerykańskich wybiegło wtedy na wolność.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.