Na tropie zaginionej Arki.
Od wieków „Arka Noego” fascynowała badaczy, archeologów, historyków, ludzi związanych z Kościołem jak i osoby świeckie. Sama przypowieść o potopie istnieje w kilku przekazach starożytnych j jest obecna w trzech największych religiach świata- Chrześcijaństwie, Judaizmie i Islamie. Z Biblii dowiadujemy się, że Noe zbudował Arkę z drzewa cyprysowego a ponadto „ Ma być trzysta łokci długa, pięćset łokci szeroka i trzydzieści łokci wysoka. Zrób przykrycie dla arki, wielkości jednego łokcia, przepuszczający światło. Zrób wejście z boku oraz dolne, środkowe i górne piętro. […] Wejdź więc do arki z twymi synami, żoną i synowymi. Wraz z tobą niech wejdzie do arki po parze wszystkiego, co żyje, z wszelkiej istoty cielesnej, samiec i samica, aby ocalały. Niech więc wejdą po parze wszelkie gatunki ptaków, bydła, płazów, aby ocalały. Weź sobie także wszelkiego pożywienia, którym się karmisz i zrób sobie zapasy abyś miał pokarm dla siebie i dla nich” Rdz 6,15-22. Po 40 dniach potopu arka osiadła na górach Ararat. Stamtąd Noe zawierając nowe przymierze z Bogiem rozpoczął nową erę ludzkości.
Potop
Przypowieść o potopie była różnie w historii ludzkości odczytywana. Z jednej strony trzymano się wersji dosłownej i traktowano ją jak opowieść ściśle historyczną. Z drugiej strony Chrześcijanie byli świadomi przenośni i literacko-teologicznego charakteru dzieła. Naiwnie dosłowne traktowanie Pisma Świętego wynikało albo z braku krytyki tekstu albo często fundamentalizmu protestanckiej wizji tworzenia Biblii. Jak pisze prof. biblistyki Michał Wojciechowski w książce „Pochodzenie świata, człowieka, zła” , „ Gdy ludzie wyobrażali sobie, że Bóg dyktował księgi biblijne słowo po słowie, widzieli w nich rodzaj protokołu przyszłych wydarzeń. Tymczasem natchnienie polega na tym, że Bóg przekazuje ludziom treść Objawienia, ale ludzie spisują je ludzkimi słowami, stosując istniejące w danym czasie sposoby pisania i obrazy.” Dzięki archeologii i wykopanym pismom klinowym okazało się, że inspiracją dla autora przypowieści o potopie były mity Mezopotamskie. Według kronik Sumeryjskich z potopu uratował się król Ziusidura. Potop był również opisany w starszym o dziesięć wieków od Księgi Rodzaju poemacie o Gilgameszu. Zaś w poemacie „Atrahasis” mamy opowieść o tym jak tytułowy bohater dostaje od bogów zadanie wybudowania łodzi by przetrwać wielką wodę. Podobnie w mitologii greckiej Zeus zsyła na ludzkość potop, który przeżywają małżonkowie Deukalion i Pyrra. Jednak tylko wersja biblijna skłania ludzi do poszukiwania śladów potopu jak i samej Arki Przymierza. Potop był karą za popełnione przez ludzi grzechy i zło. Jest to powieść o tym, że Bóg nie tylko jest sprawiedliwym sędzią grzeszników, ale również wybawicielem sprawiedliwych. W Biblii Bóg nie zsyła potopu z powodu swojej zachcianki i chęci pokazania wyższości jak ma to miejsce w mitologii greckiej. W ujęciu judeo-chrześcijanskim jest to skutek postępowania samego człowieka.
Nigdy nie znaleziono śladów ogólnoświatowych pozostałości po potopie. Autor biblijny mógł pisać o lokalnej powodzi, jak pisze prof. Wojciechowski „ Cała ziemia po hebrajsku znaczy tyle co cały kraj ( a nie kula ziemska)” Podobnie pisze w książce „Rozmowy o Biblii” prof. Anna Świderkówna „ Wspomnienia wielu katastrof wykrystalizowały się w opowieść o jednym straszliwym kataklizmie i o losach tych, którzy z niego cudem ocaleli”. Archeolog angielski, Leonard Wolley, prowadząc w latach 1922-34 wykopaliska w Mezopotamii, natrafił w okolicach miasta Ur na 3 metrową warstwę mułu. Zdawało mu się, że odnalazł historyczny dowód potopu. Niedługo potem okazało się jednak, że w innych pobliskich miastach nie było żadnej powodzi. A muł nie pokrył nawet całego miasta Ur. Jednak naukowcy odkryli, że około 5500 roku przed Chrystusem w miejscu obecnego Morza czarnego znajdowało się leżące w głębokiej depresji jezioro. Możliwe, że trzęsienie ziemi sprawiło, że z obecnej cieśniny Bosfor popłynęła wielka fala wody, która podniosła o ponad 150 metrów tafle jeziora i spowodowała wielkiego rozmiaru powódź. Należy pamiętać, że w owych czasach geografia nie była rozwinięta i taki kataklizm odbierano jako zdarzenie ogólnoświatowe.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.