W piątek wczesnym wieczorem, będzie można obejrzeć koniunkcję jasnej Wenus oraz Regulusa - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
W piątek wczesnym wieczorem, będzie można obejrzeć koniunkcję jasnej Wenus oraz Regulusa - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Regulus to najjaśniejsza gwiazda w konstelacji Lwa. W rzeczywistości jest jasną gwiazdą ciągu głównego, oddaloną od nas o 78 lat świetlnych. Temperatura jej powierzchni wynosi 10 000 K, a więc świeci ona blaskiem biało-niebieskim. Ponieważ leży ona bardzo blisko ekliptyki, a więc trasy, po której porusza się Księżyc i planety, od czasu do czasu dochodzi do złączenia na niebie Regulusa z którymś z obiektów Układu Słonecznego.
Na początku czerwca bardzo blisko Regulusa znalazł się Mars. Teraz w pobliżu tej gwiazdy przebywać będzie bardzo jasna Wenus. Wieczorem, 9 lipca oba ciała zbliżą się na sferze niebieskiej na odległość około 1 stopnia.
"Z odnalezieniem Wenus nie powinniśmy mieć problemów, bo to trzecie pod względem jasności - po Słońcu i Księżycu - ciało na niebie. Trochę gorzej może być z Regulusem. Jest on 150 razy słabszy od Wenus i będzie razem z nią ginął w poświacie łuny wieczornej. Godzinę po zachodzie Słońca oba ciała dojrzymy około 6 stopni nad zachodnim horyzontem. Chcąc więc zaobserwować tę koniunkcję, musimy liczyć na dobrą pogodę i wybrać takie miejsce, z którego jest dobry widok na zachodni horyzont" - tłumaczy Arkadiusz Olech.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.