Prace naukowe polskich nauczycieli akademickich rzadko są publikowane w zagranicznych czasopismach - ubolewa "Rzeczpospolita".
Jak wynika z raportu Ernst & Young, wykładowcy z polskich uczelni publicznych dwa a nawet trzy razy rzadziej od swoich kolegów z Niemiec czy Włoch, publikują prace w zagranicznych periodykach.
Na stu polskich wykładowców przypadają 23 artykuły, na stu niemieckich już 45, a Włosi mają w tym porównaniu aż 79 publikacji. Można więc wnioskować, że nasz udział w rozwoju nauki jest mizerny.
Często rodzimi naukowcy piszą jedynie do polskich czasopism i tym samym ich dokonania pozostają niezauważone.
Przyczyny takiego stanu rzeczy są dwie: po pierwsze za małe środki przeznaczane na naukę w Polsce, a po drugie niezbyt wysoki poziom nowych publikacji.
Są one mało odkrywcze, bo na polskich uczelniach nie ma konkurencji i motywacji do prowadzenia badań naukowych - czytamy w "Rzeczpospolitej".
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.