W 2000 r. miało miejsce wydarzenie, które przesądziło o kanonizacji Ojca Pio. W cudowny sposób został uzdrowiony syn jednego z lekarzy pracujących w szpitalu założonym przez Ojca Pio. Autorką książki jest matka Matteo, która w porywający sposób opisuje wszystkie fakty i ich znaczenie nie tylko dla swoich najbliższych, ale także dla całego Kościoła. .:::::.
Fragmenty świadectwa i orzeczenia doktora Alessandra Vilelli, eksperta medycznego ab inspectione
Diagnoza wystawiona na karcie choroby jest bardzo poważna co do rokowania, zarówno quoad vitam, bo często kończy się to śmiertelnym zejściem, jak i quoad valetudinem, z powodu ciężkich następstw neurologicznych, endokrynologicznych, nerkowych i sercowo-naczyniowych.
... Z karty klinicznej wynika, że stan małego Mattea był niezwykle ciężki i w związku z tym zajmujący się nim lekarze zdecydowali się na terapię z podawaniem leków w dawkach zdecydowanie wyższych od stosowanych u pacjentów w tym wieku...
... Ogólnie biorąc, muszę przyznać, że leczenie zastosowane u dziecka było z pewnością odpowiednie i właściwe. Jednak muszę też przyznać, że w ciągu klinicznych zdarzeń istnieją strefy cienia, jeśli idzie o zrozumienie medyczno-naukowe, to znaczy, że całkowitego wyzdrowienia małego Mattea Colelli nie potrafię naukowo wyjaśnić bez dopuszczenia myśli, że mogła to być jakaś nadprzyrodzona interwencja.
... Obecny stan zdrowia małego Mattea Pia jest dobry i nie przejawia on żadnych następstw choroby, o ile wykluczyć zabliźnione ślady uszkodzeń skóry, spowodowanych chorobą. Analizy krwi również potwierdzają, że wszystkie dane są w granicach normy... Pragnę podkreślić moje osobiste zdumienie z powodu całkowitego braku następstw neurologicznych, ruchowych i/lub czuciowych, z powodu normalnych zdolności poznawania i ekspresji oraz z powodu braku upośledzeń dotykających inne układy objęte procesem chorobowym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.