publikacja 24.05.2012 00:15
Na Saharze znaleziono wrak samolotu myśliwskiego P-40 z czasów II wojny światowej. Był tak dobrze zachowany, że egipskie wojsko ze względów bezpieczeństwa zdemontowało jego uzbrojenie. Była obawa, że może zostać użyte.
www.asisbiz.com
Myśliwce P-40 w czasie II wojny światowej latały w kilku armiach świata. Na zdjęciu: samolot w barwach USAir Force
Gdyby tego znaleziska dokonano zaraz po wojnie, nie byłoby w tym nic dziwnego. W piaskach nie tylko Egiptu, ale także Libii czy Tunezji zagrzebane były setki, tysiące ton wojennego złomu. Afryka Północna była sceną wielu bitew (pancernych i lotniczych) i po wojnie i w latach 50. XX wieku dla takich państw jak np. Libia eksport złomu z czasów wojny był jednym z najważniejszych źródeł dochodu w budżecie. Tak było kiedyś. Ale dzisiaj? To wręcz nieprawdopodobne, że w Egipcie, kraju wzdłuż i wszerz zjeżdżonym przez turystów, odkryto wrak sprzed 70 lat.
Śmierć w męczarniach
28 czerwca 1942 roku 24-letni pilot Dennis Copping wraz z przyjacielem lecącym drugim samolotem P-40 dostali rozkaz przelotu z jednej bazy lotniczej RAF-u do drugiej. Obydwaj służyli w 260. dywizjonie egipskim Królewskich Sił Lotniczych. W Afryce Północnej trwały wtedy zaciekłe walki aliantów z niemieckim Afrika Korps.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.