Partner czy konkurent?

Tomasz Rożek

GN 29/2012 |

publikacja 19.07.2012 00:15

Z jednej strony chcielibyśmy, by roboty obsługiwały nas, chroniły i nam pomagały. Z drugiej z przerażeniem i lękiem patrzymy, jak coraz częściej zaczynają przypominać nas, ludzi.

Komputer mądrzejszy od człowieka? east news/AP Photo/Seth Wenig Komputer mądrzejszy od człowieka?
Finał telewizyjnego quizu „Jeopardy” wygrał komputer firmy IBM

Jak robot ma być naszym partnerem, prawą ręką, będąc równocześnie półgłówkiem? Jak ma nam pomagać, usługiwać czy nas chronić, skoro z paniką reagujemy na każdy, nawet najbardziej ułomny przejaw robociej inteligencji? Albo wóz, albo przewóz. A w zasadzie przewóz. Bo my już dawno podjęliśmy decyzję.

Chcemy dać maszynom to, co mamy najcenniejszego, czyli inteligencję. Czy nam to wyjdzie, kiedy nam to wyjdzie – to sprawa otwarta, ale znając ludzi, będziemy próbować tak długo, aż się uda. A potem zaczniemy się zastanawiać, czy to był dobry pomysł. Refleksja czasami przychodzi później niż konsekwencje naszego działania. Z drugiej strony skąd niby mamy znać konsekwencje naszych czynów, skoro pewne rzeczy robimy po raz pierwszy? Wyjściem jest nie działać wcale.

Ale to by było najgorsze ze wszystkich rozwiązań. My, ludzie, do życia potrzebujemy rozwoju. Potrzebujemy nowych wyzwań, nowych terenów. Nie tylko w sensie geograficznym. I tylko jedno zastanawia nawet tych, którzy maczają w tym palce. Dlaczego te roboty są tak podobne do nas – ludzi? A do kogo mają być podobne, skoro tworzymy je na własny obraz?

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.