Komórki na czarno

Tomasz Rożek

GN 37/2012 |

publikacja 16.09.2012 08:12

Na Czarnym Lądzie jest od 400 do 450 mln telefonów komórkowych. To oznacza, że ponad połowa Afrykanów ma swoją komórkę. Dzięki niej mniej płacą za żywność, mają lepszą opiekę medyczną i dostęp do informacji.

Telefon komórkowy i gliniana chata. W Afryce to częsty widok. Na zdjęciu wioska w Tanzanii PAP/DPA/Kai-Uwe Waerner Telefon komórkowy i gliniana chata. W Afryce to częsty widok. Na zdjęciu wioska w Tanzanii

Z Afryką kojarzyć się mogą ogromne przestrzenie, piękne widoki, egzotyczne zwierzęta i kultura bardzo daleka od tej, w której my funkcjonujemy. Znacznie częściej kojarzą się jednak wojny, susze i katastrofy humanitarne. Ale telefony? Technologia? Żadną miarą. Tymczasem w Afryce telefonów komórkowych jest multum. Operatorów sieci komórkowych na rynku jest tak wielu, że konkurencja między nimi powoduje, że nawet tam, gdzie nie ma struktur państwa, tam gdzie trwają wieloletnie konflikty plemienne czy wojny domowe, koszty połączeń, także międzynarodowych, są dużo mniejsze niż w Europie czy USA. Także tych międzynarodowych.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.