Bociany nie odleciały

Gabriela Szulik

publikacja 21.11.2012 14:33

Bociany zostają u nas najczęściej dlatego, bo osłabione, nie zdążyły odlecieć ze swoją bocianią rodziną do ciepłych krajów.

Bociany nie odleciały PAP/Tomasz Waszczuk W ośrodku rehabilitacji dzikich ptaków fundacji "Albatros" w Bukwałdzie pod Olsztynem, będzie zimowało około 200 ptaków

O tym, że bociany przylatują do nas na wiosnę, wie każde dziecko. Ale dlaczego niektóre u nas zostają? Bo nie wszystkie bociany wracają na zimę do ciepłych krajów.  

Bociany zostają u nas najczęściej dlatego, bo chore, kontuzjowane, porażone prądem. Ogólnie osłabione, po prostu nie zdążyły odlecieć ze swoją bocianią rodziną do ciepłych krajów. I właściwie dobrze, że chore bociany nie ruszyły w daleką wędrówkę, bo pewnie nie doleciałyby do Afryki. Teraz wszystkie ze złamanymi nogami, skrzydłami, poobijane po upadku z gniazd i niedożywione, mogą zimować w specjalnych Ośrodkach Rehabilitacyjnych dla Zwierząt Chronionych w całej Polsce. Bo okazuje się, że jeśli bociany mają odpowiednie pożywienie i są chronione przed opadami deszczu i śniegu, całkiem dobrze znoszą nawet silne mrozy.

Ważne tylko, żeby każdy kto spotka bociana potrzebującego pomocy, zawiadomił odpowiedni ośrodek dla zwierząt, i żeby sam albo przy pomocy pracowników ośrodka bezpiecznie złapał ptaka.