Mars niebezpieczny

Tomasz Rożek

GN 25/2013 |

publikacja 20.06.2013 00:15

O tym aspekcie podróży na Marsa zwykle się nie mówi. I choć wszyscy wiedzą, że misja na Czerwoną Planetę będzie bardzo ryzykowna, tylko specjaliści do listy niebezpieczeństw dopisują kolejne. Promieniowanie.

Z badaniem Marsa bardzo dobrze radzą sobie automatyczne łaziki (na zdjęciu amerykański Curiosity). Czy kiedyś na Czerwoną Planetetę polecą ludzie? NASA Z badaniem Marsa bardzo dobrze radzą sobie automatyczne łaziki (na zdjęciu amerykański Curiosity). Czy kiedyś na Czerwoną Planetetę polecą ludzie?

Traktować kogoś jak powietrze oznacza mieć go za nic, nie zauważać go, nie doceniać. Ale choć warstwa powietrza wokół Ziemi, czyli atmosfera, jest cieniutka (gdyby Ziemię zmniejszyć do wielkości jabłka, atmosfera byłaby cieńsza niż skórka owocu), z naszego punktu widzenia ma znaczenie kluczowe. Z naszego, czyli ludzi, ale także z naszego, czyli organizmów żywych. Długo można by uzasadniać stwierdzenie, że bez atmosfery nie byłoby życia, ale trzy argumenty w tej dyskusji byłyby kluczowe.

Daje tlen i wodę

Po pierwsze oddychanie. Potrzebujemy tlenu do tego, by funkcjonować. Bez tlenu nie byłoby reakcji spalania (inaczej reakcji utleniania), a ta zachodzi nie tylko w ognisku czy piecyku gazowym, ale także we wnętrzach naszych komórek. Bez reakcji utleniania nie bylibyśmy w stanie czerpać energii z pożywienia. Tlen jest składnikiem atmosfery. Czy można sobie wyobrazić organizm żywy funkcjonujący bez tlenu? Tak, są organizmy (np. bakterie beztlenowe), które bez tlenu sobie radzą. Ich cykl pokarmowy wygląda inaczej niż u zasadniczej większości organizmów żywych na Ziemi. Czy im też potrzebna jest atmosfera? Tak, bo bez niej nie byłoby na Ziemi płynnej wody. Gdyby nagle zabrakło atmosfery (czyli ciśnienie atmosferyczne by zniknęło), woda zagotowałaby się i wyparowała. Tak stało się na Marsie. Atmosfera „odleciała” w przestrzeń, a wraz z nią cała marsjańska woda. No może nie cała, bo część zamarznięta jest na biegunach, a być może także pod powierzchnią planety. Krajobraz Czerwonej Planety jest dzisiaj jednak suchy jak pieprz, właśnie z powodu braku atmosfery. Jest też trzeci argument.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.