Pisać wzrokiem

Tomasz Rożek

GN 36/2014 |

publikacja 04.09.2014 00:15

Nowoczesna technologia może pomagać osobom o nawet poważnym stopniu niepełnosprawności. Media mówią o tym jednak rzadko, a co się z tym wiąże, znalezienie pieniędzy na badania i rozwój graniczy z cudem.

Prof. Stephen Hawking  posługuje się skomplikowanym urządzeniem, poruszanym  jednym palcem Charles Luzier /Polaris/East News Prof. Stephen Hawking posługuje się skomplikowanym urządzeniem, poruszanym jednym palcem

To dość irytująca sytuacja. Ludzi potrzebujących nie brakuje, ale łatwiej jest rozwinąć odpowiednie technologie w kierunku gier komputerowych niż realnej pomocy. Wiadomo, stwarzając urządzenie umożliwiające np. kierowanie myślami postacią na ekranie komputera, łatwiej je sprzedać graczom niż niepełnosprawnym. Ci ostatni mogliby kierować wózkiem inwalidzkim albo używać go do komunikacji ze światem. Choć powoli, na świecie powstaje coraz więcej wynalazków, które trudne życie osób sparaliżowanych czynią przynajmniej nieco łatwiejszym.

Drogi prototyp

Jedną z bodaj najbardziej znanych osób, która choć jest niemal całkowicie sparaliżowana, nie rezygnuje z aktywności, jest brytyjski fizyk prof. Stephen Hawking. Cierpi na stwardnienie zanikowe boczne i w obecnym stadium choroby jego mózg kontroluje mięśnie tylko w jednym palcu u ręki. To jednak wystarczy, by za pomocą odpowiedniego urządzenia profesor sterował swoim wózkiem inwalidzkim, prowadził wykłady, pisał książki i udzielał wywiadów. To wszystko jest możliwe dzięki komputerowi, który jest wyposażony w tzw. switch (czyli po angielsku przełącznik). Jak to działa? Na ekranie komputera pojawia się alfabet, a komputer podświetla kolejne jego litery (w programach innych niż edytory tekstu mogą pojawiać się pola i opcje). Zatwierdzanie czy wybieranie odpowiednich znaków odbywa się przez wykonanie jakiegoś działania. To zależy od stopnia niepełnosprawności. W przypadku prof. Hawkinga jest to kliknięcie palcem w czujnik, ale równie dobrze (w przypadku osób o innym stopniu niepełnosprawności) może to być mrugnięcie powieką czy dmuchnięcie. Dodatkowym elementem dołączonym do zestawu może być syntezator mowy, który przekształca tak napisany tekst w dźwięk. W ten sposób może przemówić osoba, która nie panuje już nad mięśniami i nie jest w stanie wydać z siebie żadnego dźwięku.

Urządzenie, które wiele lat temu zbudowano dla prof. Stephena Hawkinga, było prototypowe i pewnie kosztowało majątek. Już niedługo powstanie oprogramowanie, które umożliwi budowanie podobnych urządzeń w Polsce. Oprogramowanie, które będzie otwarte, a to znaczy, że każdy będzie mógł z niego skorzystać.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.