Stetoskopy XXI wieku

bg/PAP

publikacja 22.11.2015 11:46

Ultrasonografy powinny się znaleźć na wyposażeniu karetek ratownictwa medycznego - postulują ratownicy. Dyskutowali o tym w sobotę 21 listopada podczas I Ogólnopolskiej Konferencji Naukowo-Szkoleniowej "Ultrasonografia w ratownictwie medycznym i praktyce Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych".

Stetoskopy XXI wieku Henryk Przondziono /Foto Gość W karetkach ratownictwa medycznego powinny się znaleźć ultrasonografy - postulują ratownicy

Ultrasonograf, pozwalający na uzyskanie obrazu narządów wewnętrznych człowieka, to nowoczesne narzędzie do diagnozowania pacjentów, zwane „stetoskopem XXI wieku”. Obecnie ich mobilne wersje nie są standardowym wyposażeniem karetek ratownictwa medycznego.

- Myślę, że w przyszłości przynajmniej część karetek powinna je mieć. Diagnostyka obrazowa to podstawa w przypadkach urazów, katastrof i ostrych stanów, bo musimy szybko wiedzieć, co dolega pacjentowi - powiedział PAP prof. Andrzej Urbanik z Katedry Radiologii Collegium Medicum UJ.

Jak podkreślił, aparat USG można zastosować niemal wszędzie, bo ma zasilanie na baterie i nie potrzeba podczas badania żadnych osłon. Przetestowano je już na świecie podczas katastrof takich jak trzęsienia ziemi.

- Ultrasonograf pozwala w pewnym zakresie, bardzo szybko, jeszcze na miejscu zdarzenia postawić diagnozę i zdecydować, co dalej robić z pacjentem – przyznał prof. Urbanik.

Wyposażenie karetek w ultrasonografy przyspieszyłoby wydanie prawidłowej diagnozy jeszcze w trakcie transportu chorych lub poszkodowanych, szczególnie w przypadku gdy zespoły ratownicze działają na terenie oddalonym od szpitali specjalistycznych.

- To ważne zwłaszcza dla pacjentów, którzy mają problemy z układem krążenia, z układem oddechowym lub są po urazach i mogą mieć krwawienia do jamy brzusznej. Bez USG - tego stetoskopu XXI wieku - nie jesteśmy się w stanie o tym przekonać - powiedział Tomasz Górecki z Zakładu Medycyny Katastrof i Pomocy Doraźnej Katedry Anestezjologii CM UJ.

Ultrasonografię w karetce można wykonać w trakcie minuty. Przekonali się o tym ratownicy medyczni z Zabrza, którzy przez osiem miesięcy testowali ultrasonografy przeznaczone dla karetek.

- W 23 proc. przypadków badanie USG wpłynęło na zmianę postępowania przy pacjencie bezpośrednio na miejscu zdarzenia lub poprzez skierowanie go do szpitala o właściwym profilu. Ratownik medyczny w ambulansie jest w stanie uzyskać w niemal 90-procentowy obraz, w którym jeśli pojawiłaby się patologia, potrafiłby ją zidentyfikować - mówił Tomasz Lemm z zabrzańskiej stacji Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.