Kiedy narodził się Chrystus?

Magdalena Znamirowska

publikacja 22.12.2009 09:21

Najważniejsze narodziny w dziejach świata. Czy da się określić ich datę?

Kiedy narodził się Chrystus? Gerard van Honthorst (PD) Najważniejsze narodziny w dziejach świata. Czy da się określić ich datę?

W VI wieku papież Jan I zlecił rzymskiemu mnichowi ze Scytii, który często dokonywał dla niego różnych obliczeń, wyznaczenie roku narodzin Chrystusa. Dionizemu z długich kalkulacji wyszły 753 lata od lokacji Rzymu i na tej podstawie stworzono nowy kalendarz. Kalendarz, który za punkt odniesienia (1 rok naszej ery) brał narodzenie Chrystusa. I wszystko byłoby idealnie, gdyby nie to, że mnich się pomylił. Jezus urodził się wcześniej, niż wynikało z obliczeń. Krótko mówiąc: w rzeczywistości Chrystus narodził się przed narodzeniem Chrystusa… Pytanie jeszcze – o ile? Głowią się nad tym bibliści, historycy, astronomowie, astrolodzy nawet i choć jednoznacznej odpowiedzi nie znaleźli, to istnieje coś w rodzaju wersji najbardziej prawdopodobnej.

Przyjrzyjmy się bliżej danym, jakimi dysponują.

Biblia

O narodzinach i wydarzeniach z dzieciństwa Jezusa wspominają tylko dwaj ewangeliści – Mateusz i Łukasz. Pierwszy z nich zaznacza, że Jezus urodził się za panowania Heroda. W tym czasie też przybyli Mędrcy złożyć pokłon, a król dowiedziawszy się o tych narodzinach urządził rzeź niemowląt. Ściślej – chłopców w wieku do dwóch lat, „stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców”. Z tego też powodu Święta Rodzina uciekła do Egiptu, gdzie pozostała do śmierci Heroda.

Łukasz, prowadzący swą opowieść zupełnie innymi ścieżkami, wspomina nie tylko o Herodzie, ale i o spisie ludności zarządzonym przez cezara Augusta Oktawiana "gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz". Z powodu tegoż spisu właśnie Józef z brzemienną Maryją udali się do Betlejem, gdzie też urodził się Jezus.

Historia

Rzymski historyk Józef Flawiusz sytuuje śmierć Heroda Wielkiego dwa tygodnie po zaćmieniu księżyca, a że współczesna astronomia z takimi określeniami czasu radzi sobie wyśmienicie, wiemy, że nastąpiło to wiosną 4 r. p.n.e. Niewątpliwie więc Jezus urodził się wcześniej. Ile wcześniej? Król kazał wymordować dzieci w wieku do dwóch lat, ale nie wiemy, ile czasu przed swoją śmiercią wydał to rozporządzenie. Czyli jak długo Święta Rodzina przebywała w Egipcie. Oraz jaki przyjął margines błędu określając ten wiek. Z tego wszystkiego wynika jednak, że Jezus nie mógł raczej urodzić się później niż w 6 r. p.n.e.

Ze wzmianką Łukasza jest nieco więcej problemów. Cezar August Oktawian przeprowadził trzy razy spis obywateli Imperium Rzymskiego - w roku 28 p.n.e., 8 p.n.e. oraz 14 n.e. - ale żaden z nich nie jest tym Łukaszowym, bo wszystkie dotyczą samego Imperium, a nie prowincji cesarstwa. W Dziejach Apostolskich Łukasz pisze jeszcze o spisie, który odbył się w Palestynie w 6 r. n.e. – a Józef Flawiusz go potwierdza. To oczywiście za późno, jeśli o nas chodzi, ale okazuje się, że może być jednocześnie kluczowe. Wiemy bowiem, że takie spisy w Egipcie (czyli innej rzymskiej prowincji) przeprowadzano co 14 lat. Jeśli częstotliwość spisów ludności w Judei i Egipcie byłaby taka sama, data poprzedniego spisu w Palestynie wypadałaby mniej więcej w 8 roku p.n.e.

Problemem pozostaje jednak Kwiryniusz, który w tym czasie wielkorządcą Syrii akurat nie był. Co więcej, trudno jest ustalić, kiedy był nim dokładnie, ale możliwości są dwie: przed (nie wiadomo ile) 8 r. p.n.e. lub po 5 r. p.n.e. Więc Kwiryniusz albo zarządził spis, który doszedł do skutku dopiero za rządów jego następcy (Sencjusza Saturnina), albo dokończył spis swojego poprzednika (tegoż samego Sencjusza Saturnina).

W każdym razie z dotychczasowych danych (biblijno-historycznych) wynika, że Jezus musiał urodzić się między rokiem 8 a 6 p.n.e.

Ale Mateusz pisze jeszcze przecież o Mędrcach i gwieździe. To wyzwanie dla astronomów.

Astronomia

Poważnych hipotez dotyczących natury Gwiazdy Betlejemskiej jest kilka, a każda z nich stara się podać nie tylko przekonywujące wytłumaczenie, ale również jak najbardziej konkretną datę. Przy czym raczej trudno ustalić dokładnie relację czasową pomiędzy narodzinami Jezusa, ukazaniem się gwiazdy, wyruszeniem Mędrców oraz ich przybyciem do Heroda i Świętej Rodziny. Co oznacza, że określenie daty ukazania się Gwiazdy nie oznacza jeszcze określenia daty narodzin Chrystusa. Choć, oczywiście, autorzy każdej z koncepcji starają się poradzić sobie i z tym wyzwaniem.

Pierwszą z propozycji podał już sam Kepler zaobserwowawszy na niebie koniunkcję Jowisza (dla starożytnych – „gwiazdy” królewskiej) i Saturna (planeta narodu żydowskiego) w konstelacji Ryb (symbol Palestyny). Ponieważ zdarza się ona co 794 lata, astronom łatwo obliczył, że zjawisko to można było zobaczyć również w 7 r. p.n.e. Co więcej, astronomowie doszli później do wniosku, że w tym roku koniunkcja taka miała miejsce aż trzy razy! Dokładnie w maju, we wrześniu i w grudniu. Naprawdę niezwykły musiał to być dla astrologów rok. Co więcej, w ten sposób gwiazda ta (a właściwie „gwiazda”) rzeczywiście mogła prowadzić Mędrców w ich wędrówce… Więcej o obliczeniach babilońskich uczonych, znaczeniu takiej koniunkcji dla ówczesnych astrologów i podróży Mędrców tutaj oraz tutaj

Choć hipotezę przypisującą rolę Gwiazdy Betlejemskiej komecie Halleya się odrzuca (była widoczna w roku 12 p.n.e. a to zdecydowanie za wcześnie), w dalekowschodnich kronikach znajduje się informacje na temat komet pojawiających się w 5 i 4 r. p.n.e. Zapiski te interpretuje się również jako wybuchy supernowych – to zjawiska, których nie da się ani przewidzieć, ani wyliczyć wstecz, dlatego pozostają jedynie kroniki współczesnych.

Z kolei amerykański astronom Michael Monar poszedł tropem starożytnych horoskopów, na które w tamtych czasach zapanowała niezwykła moda. I doszedł do wniosku, że między 10 r. p.n.e. a 5 r. n.e. ówcześni astrologowie mogli aż dwa razy ułożyć horoskop prawdziwie królewski. Otóż zarówno 18 marca jak i 17 kwietnia 6 r. p.n.e. doszło do bardzo ciekawych zaćmień Jowisza przez Księżyc w znaku Barana. Ponieważ znak Barana uważano za znak Judei, Mędrcy z odczytanego horoskopu mogli wywnioskować, że w Judei urodził się król i – pełni wiary w swą sztukę – udać się złożyć mu pokłon.

Nie wiemy, co rzeczywiście skłoniło Mędrców do wyruszenia w tak daleką drogę, pewne jest jednak, że pomiędzy 8 i 6 r. p.n.e. kandydatów na Gwiazdę zdecydowanie nie brakowało.