Tajemniczy gród

Krzysztof Maciejczyk, dziennikarz naukowy

publikacja 02.12.2008 16:58

Gdzie znajdowały się legendarne Grody Czerwieńskie, o które pierwsi Piastowie walczyli z Rusią? Bardzo prawdopodobne, że w okolicach Zamościa. .:::::.

Tajemniczy gród

Czermno – wieś położona 30 kilometrów na wschód od Zamościa. Na pozór nie różni się niczym od pozo-stałych roztoczańskich wiosek. Jednak przejeżdżając przez Czermno, zauważymy nietypowe wzniesienie, przypominające kształtem wał obronny. Choć dziś trudno w to uwierzyć, dziesięć wieków temu stał tu potężny gród Czerwień. To najprawdopodobniej od niego wzięły nazwę ziemie znajdujące się na dawnym pograniczu polsko-ruskim. Najprawdopodobniej... bo o Grodach Czerwieńskich wiemy dziś bardzo niewiele. Nie wiemy, czy oznaczały nazwę całej krainy, czy tylko kilku grodów. A może Grody Czerwieńskie to jeden gród składający się z dwóch części? Właściwie nic nie można powiedzieć „na pewno”.

Gazociąg średniowiecza

Pierwszy raz Grody Czerwieńskie zostały wymienione przez kronikarza ruskiego Nestora. Pisał on, że w 981 roku zdobył je książę kijowski Włodzimierz Wielki. Ziemie odzyskał w 1018 roku Bolesław Chrobry. W 1031 roku ponownie przyłączone zostały one do Rusi Kijowskiej w wyniku najazdu Jarosława Mądrego. Po jego śmierci doszło na ziemiach ruskich do rozbicia dzielnicowego, co umożliwiło Bolesławowi Śmiałemu ponowne zdobycie Grodów. Czerwień został spalony w 1241 roku, podczas najazdu armii tatarskiej na Polskę i Węgry pod wodzą Batuchana. Wstępne badania dendrochronologiczne wskazują na to, że najprawdopodobniej gród został odbudowany, jednak jego dalsza historia nie jest jak na razie znana.

Co powodowało, że o Grody Czerwieńskie toczono tak zaciekłe walki? W średniowieczu miały one duże znaczenie strategiczne i osadnicze, bo leżały na szlaku handlowym prowadzącym z Kijowa przez Włodzimierz Wołyński w kierunku Sandomierza i Krakowa, aż do Pragi. Były ważnym elementem kontroli tego szlaku i centrum wymiany handlowej. – Do Grodów Czerwieńskich, a więc i do ich stolicy, przyjeżdżali kupcy z najodleglejszych stron świata. Swoje towary przywozili Bułgarzy, Waregowie, Normanowie, a nawet Arabowie. Tu znajdował się ogromny rynek zbytu – podkreśla prof. Andrzej Kokowski, archeolog z UMCS w Lublinie. – Kontrola takiego szlaku wiązała się z zyskami z podatków i różnego rodzaju opłat, ale także z niższymi cenami towarów, którymi handlowano. Każdy chciał panować nad tym „gazociągiem średniowiecza”, stąd Grody były przedmiotem licznych sporów i wojen – dodaje.

Czerwień mógł też mieć duże znaczenie rolnicze, gdyż otaczały go bardzo urodzajne gleby. Są tacy, którzy twierdzą, iż stanowił miejsce administracji państwa polskiego na pograniczu polsko-ruskim już w czasach Mieszka I.

Przedmiot sporów i wątpliwości

Historia Polski okresu pierwszych Piastów wciąż kryje wiele zagadek. Tak jest chociażby w przypadku Grodów Czerwieńskich. Historycy od dawna spierają się w sprawie ich lokalizacji. – Przeprowadzone badania archeologiczne świadczą o tym, że stolica Grodów znajdowała się właśnie na terenie obecnego Czermna. Zakres i wielkość tego kompleksu, fortyfikacja grodu i podgrodzia, pozostałości po cmentarzysku i osadach w dolinie pobliskich rzek, które połączone były drewnianymi groblami i pomostami oraz wielka ilość materiału zabytkowego świadczą o tym, że to właśnie tutaj znajdowała się stolica Grodów. Warto dodać, że obecnie wały w tym miejscu mają 6 metrów wysokości, a ich obwód wynosi 400 metrów. To można porównać do boiska piłkarskiego – przekonuje Andrzej Urbański, dyrektor Muzeum Zamojskiego.

Niektórzy twierdzą jednak, że stolicą Grodów (o ile taka w ogóle istniała) nie było Czermno, tylko gród Wołyń, leżący obecnie w Gródku nad Bugiem. Jeszcze inni wspominają w tym kontekście o Czerniejowie.
– Pomimo licznych dyskusji, wśród archeologów panuje dzisiaj względna zgoda co do tego, że to właśnie w Czermnie znajdowała się kiedyś stolica Grodów Czerwieńskich. My też w ten sposób uczymy naszych studentów, nie zapominając oczywiście o wszystkich wątpliwościach – mówi prof. Kokowski.
Bardziej ostrożnie wypowiada się prof. Andrzej Buko, archeolog zajmujący się okresem wczesnego średniowiecza z Uniwersytetu Warszawskiego. – Historia tego terenu nie została jeszcze rozpoznana. Skłaniałbym się ku opinii, że Czermno nad Huczwą pełniło w Grodach Czerwieńskich jedynie funkcję obronną. Przeprowadzone dotychczas badania nie odpowiadają jasno na wszystkie stawiane pytania.

Tu na razie jest ściernisko

Niezależnie od tego, jaką rolę spełniał gród Czerwień kilka wieków temu, obecnie może stać się wielką atrakcją turystyczną. Tymczasem o dawnej świetności tych terenów świadczy dzisiaj tylko zardzewiała tablica informacyjna stojąca przy drodze. Odrestaurowane grodzisko mogłoby spełniać rolę edukacyjną, ale także promować cały region. – Chcemy stworzyć tu atrakcję turystyczną. Jednak musimy jeszcze poczekać. Cały czas okoliczni rolnicy natrafiają na przedmioty czy kości pochodzące z okresu średniowiecznego. W takich przypadkach – jak mówią przepisy – teren musi być najpierw zbadany przez wojewódzkiego konserwatora zabytków. Dopiero później możemy rozpocząć jakiekolwiek prace. Dostałem zapewnienie, że badania takie będą przeprowadzone w przyszłym roku – mówi Mariusz Zając, burmistrz gminy Tyszowce, na terenie której leży Czermno. Bez wątpienia warto starać się o dotacje unijne na rekonstrukcję grodu. O tym, że jest to możliwe, może świadczyć przykład Trzcinicy – niewielkiej miejscowości na zachód od Jasła. Na jej terenie także znajdują się pozostałości po wczesnośredniowiecznym grodzie. Dwa lata temu gmina Jasło zdobyła w Brukseli fundusze na stworzenie atrakcji turystycznej województwa podkarpackiego. Udało się to w ramach programu ochrony europejskiego dziedzictwa kulturowego. Powstaje tam skansen archeologiczny i kompleks turystyczny.



Gość Niedzielny 30/2008