Świat odkryć (1)

Gość Niedzielny/pd

publikacja 14.04.2010 05:09

Naukowcy z Australii sporządzili mapę koryt prehistorycznych rzek, które dziś znajdują się głęboko pod piaskami pustyni Simpsona.

Świat odkryć (1) AUTOR / CC 2.0 Naukowcy z Australii sporządzili mapę koryt prehistorycznych rzek

Kiedyś bujną zieleń nawadniały liczne rzeki i strumienie. Ich koryta miały się formować już 50 mln lat temu. Dzisiaj ten dawny świat znajduje się 35 metrów pod powierzchnią piasku. Jak zatem udało się stworzyć mapę? Sięgnięto po wyniki badań satelitarnych. Dane topograficzne analizował program komputerowy, który łączył ze sobą wszystkie najniżej położone miejsca na mapie. – Dawne koryta łączą nam się w naturalny sposób ze współczesnymi strumieniami, obecnymi w pewnych rejonach pustyni. Wszystkie zaś zbiegają się ku najniżej położonemu obszarowi – tłumaczył James Bowler z University of Melbourne w Australii.

Krótki oddech Brytyjczyków - Komisja Audytu Środowiskowego Izby Gmin opublikowała raport, z którego wynika, że zanieczyszczenie powietrza, jakim oddychają Brytyjczycy mieszkający w miastach, skraca ich życie średnio o 9 lat. Najbardziej szkodliwe są tlenki siarki i azotu. Ale niekorzystnie na zdrowie wpływają także związki węgla i kurz.

Brytyjskie powietrze (w miastach) jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych w całej Unii Europejskiej. Na Londyn może zostać nałożona kara idąca w setki milionów euro. Za fatalny stan powietrza w brytyjskich miastach odpowiada głównie transport publiczny i energetyka.

Aktywność islandzkich wulkanów rośnie - Jakiś czas temu „obudził się” wulkan Eyjafjallajokull. Gdy zaczął wypluwać coraz więcej lawy i popiołów, zdecydowano ewakuować około 500 osób mieszkających w jego pobliżu. Ale nie ta erupcja jest problemem.

Dotychczas wybuchy Eyjafjallajokull były wstępem do pobudki znacznie większego i groźniejszego wulkanu Katla. Wybuchy wulkanów na Islandii często powodują powodzie. Spływająca lawa topi zalegające na zboczach stożków wulkanicznych duże ilości śniegu i lodu.

Prawie Mars - Belg, dwóch Francuzów i Włoch przystąpili do eksperymentu Mars500. Przez 18 miesięcy będą mieszkali w zamkniętych pomieszczeniach, funkcjonując podobnie jak - w przyszłości – astronauci w czasie pobytu na Czerwonej Planecie. Jednym z głównych problemów w lotach ludzi w kosmos jest psychologia. Człowiek źle funkcjonuje w małej grupie przez dłuższy czas.

Uczestnicy eksperymentu Mars500 nie będą mogli wychodzić z zamkniętych pomieszczeń, a kontakt ze światem zewnętrznym będzie odbywał się tylko drogą radiową, na dodatek z kilkuminutowym opóźnieniem. Prawie jak na Marsie.