Czerwone wyzwanie

Tomasz Rożek

GN 1/2019 |

publikacja 03.01.2019 00:00

Poprzedni prezydent USA, Barack Obama, stwierdził kiedyś, że chciałby, aby człowiek stanął na powierzchni Czerwonej Planety w latach 30. tego stulecia. Chińczycy chcą pierwszy bezzałogowy lądownik posadzić tam wcześniej, a załogowy między 2040 a 2060 rokiem.

Sonda rozpoczętej w 2016 r. misji ExoMars Trace Gas Orbiter. Badała ona marsjańską atmosferę oraz mierzyła poziom promieniowania w czasie lotu na Marsa. zasoby internetu Sonda rozpoczętej w 2016 r. misji ExoMars Trace Gas Orbiter. Badała ona marsjańską atmosferę oraz mierzyła poziom promieniowania w czasie lotu na Marsa.

Ta pierwsza misja będzie przełomowa z wielu powodów, ale już dzisiaj wiemy, że będzie znacznie bardziej skomplikowana, niż się wydawało. Gdy Amerykanie budowali rakiety serii Saturn, które później wyniosły człowieka na Księżyc (program Apollo), zakładali, że za chwilę polecą na Marsa. Nic takiego się nie stało. Pewnie zabrakło pieniędzy, zrujnowany finansowo Związek Radziecki nie był już dla USA partnerem w wyścigu, a na dodatek być może ktoś rzeczywiście zaczął liczyć koszty wyprawy na Marsa. Rakieta wynosząca człowieka w misjach Apollo była ogromna. Projektowano ją tak, by móc wynosić na orbitę bardzo duże ładunki.

Pokonanie ziemskiej grawitacji to tylko pierwszy i wcale nie największy problem wyprawy na Marsa. Z czasem okazuje się, że tych problemów przybywa. Pewnie właśnie dlatego jeszcze po Marsie nie chodzimy.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.