Bardziej powszechne, niż sądzono

PAP |

publikacja 17.01.2019 11:06

Pradziejowe osady obronne na terenie dzisiejszej Polski były bardziej powszechne, niż sądzili archeolodzy. Do tej pory z neolitu i wczesnej epoki brązu znano ich około 20. Najnowsze badania na terenie Małopolski wykazały, że było ich blisko dwa razy tyle.

Osada obronna w Biskupinie Przemysław Jahr / Wikimedia Commons /PD Osada obronna w Biskupinie
Obecność tego typu osad rzuca nowe światło na wiedzę na temat struktury społecznej pradziejowej ludności. Świadczy o jej wysokim stopniu organizacji

Do tej pory archeolodzy uważali, że na terenie Polski osady obronne z wczesnych faz pradziejów - neolitu, gdy pojawiło się między Wisłą a Odrą rolnictwo (VI-III tysiąclecie p.n.e.) i wczesnej epoki brązu (początek II tysiąclecia p.n.e.) - występowały rzadko.

"Znaliśmy około 20 takich założeń. Tymczasem tylko w ostatnim roku odkryliśmy aż piętnaście kolejnych w północnej Małopolsce!" - powiedział PAP archeolog Marcin M. Przybyła. Naukowiec wskazuje na imponujące rozmiary odkrytych osad - część z nich ma ponad 20 ha - co oznacza, że zajmowały one powierzchnię nawet 20 boisk do piłki nożnej! Dzięki środkom Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego przeprowadził szeroko zakrojone poszukiwania najstarszych osad obronnych. Skupił się tylko na niewielkim obszarze Małopolski, na rejonie rzeki Szreniawa, która jest dopływem Wisły.

Typowa osada obronna z tak wczesnego okresu posiadała ziemno-drewniane fortyfikacje i fosę. "Pod tym względem były zatem podobne do grodów z okresu średniowiecza na naszych terenach" - opowiada Przybyła. W niektórych przypadkach ograniczono się do wzniesienia palisady.

"Polska, na tle sąsiednich krajów - m.in. Czech, Słowacji, Niemiec a nawet Ukrainy - była dotychczas białą plamą, jeśli chodzi o obecność osad obronnych z tak wczesnych okresów. Znane były głównie grodziska kultury łużyckiej, w tym najsłynniejsze w Biskupinie i średniowieczne" - wskazuje naukowiec. Dodaje, że badacze traktowali je bardziej jako ciekawostki, lokalne anomalie, a nie obiekty, które powszechnie występowały na terenach, które obecnie znajdują się w granicach Polski.

Zdaniem Przybyły obecność tego typu osad rzuca nowe światło na wiedzę na temat struktury społecznej pradziejowej ludności. "Świadczy o jej wysokim stopniu organizacji, być może również wskazuje na istnienie rozwiniętych struktur władzy. Wzniesienie wielkich założeń wymagało przecież zorganizowania pracy całych społeczności" - podkreśla naukowiec. Duża liczba tego typu założeń może też - w jego ocenie - wskazywać na okresy zwiększonych napięć między różnymi grupami ludności, poczucia zwiększonego niebezpieczeństwa i silniejszej militaryzacji życia. Wskazuje, że tak najprawdopodobniej było ok. 4000 r. p.n.e., 3000 r. p.n.e. i około 1600 p.n.e.

Nieznane do tej pory osady obronne udało się namierzyć dzięki analizie zdjęć satelitarnych. Następnie naukowcy wyruszyli w teren, gdzie wykonali badania geofizyczne, aby potwierdzić obecność osad. Badania te pozwalają poznać zarysy dawnych budowli bez prowadzenia wykopalisk. Wiek założeń obronnych określono w trakcie tzw. badań powierzchniowych, w czasie których archeolodzy zebrali z powierzchni ziemi fragmenty ceramicznych naczyń i narzędzi z epoki neolitu i wczesnej epoki brązu.

Nowe odkrycia pochodzą z północnej Małopolski. Jednak podobne w ostatnich latach naukowcy namierzyli również we wschodniej części tego regionu i na Śląsku.

Przybyła zapowiedział, że to nie koniec poszukiwań osad obronnych z tego okresu. Jego zespół wytypował kolejne miejsca, gdzie mogą być one położone. Te położone są na terenie Małopolski.

Badania były przeprowadzone przy współudziale archeologów m.in. z Uniwersytetu Jagiellońskiego i Muzeum Archeologicznego w Krakowie.(PAP)

Szymon Zdziebłowski