Matematyka jest potrzebna

GN 9/2019 |

publikacja 28.02.2019 00:00

Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła skuteczność nauczania matematyki w szkołach. Wyniki potwierdziły to, co każdy obserwator polskiej szkoły wie od dawna. Matematyki uczy się fatalnie. Tu nie było żadnego zaskoczenia. Ono pojawiło się dopiero wtedy, gdy NIK znalazła sposób na naprawę sytuacji. Ale na tym nie koniec.

Średni wynik egzaminu maturalnego z matematyki wyniósł w latach 2015–2017 zaledwie 55 proc. HENRYK PRZONDZIONO /foto gość Średni wynik egzaminu maturalnego z matematyki wyniósł w latach 2015–2017 zaledwie 55 proc.

NIK skontrolowała poziom nauczania matematyki w szkołach. Wzięła pod uwagę obiektywne dane, czyli wyniki egzaminów dojrzałości. Matematyka na poziomie podstawowym jest przedmiotem obowiązkowym na maturze. Uczniowie bardziej zaawansowani bądź ci, którzy wybierają się na niektóre kierunki studiów, mogą lub muszą wybrać egzamin rozszerzony. Niektóre uczelnie wymagają tego od kandydatów na studia.

Co zawiera raport NIK?

W ciągu ostatnich lat wyniki z egzaminu na poziomie podstawowym kwalifikowały prace prawie 20 proc. uczniów poniżej progu zdawalności. Niemal połowa załapała się na ocenę dopuszczającą. Problem dotyczy także egzaminów na koniec szkół gimnazjalnych, gdzie 25 proc. uczniów zdobyło co najwyżej ocenę dopuszczającą. Średni wynik egzaminu maturalnego z matematyki wyniósł w latach 2015–2017 zaledwie 55 proc., podczas gdy np. z języków obcych – prawie 75 proc. Żaden przedmiot nie sprawia uczniom takich problemów jak matematyka. Kontrolerzy NIK stwierdzili, że przyczyną tych kiepskich wskaźników są wady procesu nauczania matematyki. W tym zbyt duża liczba dzieci w klasach. Tyle tylko, że ta liczba w porównaniu z sytuacją sprzed lat raczej spada. Tak samo jak poziom egzaminów oraz… wyniki z coraz łatwiejszych testów.

Dostępne jest 27% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.