Nie chcesz mieć gorączki? Stłucz termometr

Tomasz Rożek

GN 9/2019 |

Najwyższa Izba Kontroli, troszcząc się o niepotrzebny stres uczniów i wydatki rodziców (to zapisy z raportu, a nie moja interpretacja), wnioskuje, by czasowo zawiesić obowiązkowe egzaminy z matematyki.

Nie chcesz mieć gorączki? Stłucz termometr

To zawieszenie – jak wyjaśniono – miałoby trwać do czasu poprawy skuteczności nauczania tego przedmiotu w szkołach. Tyle tylko, że od stłuczenia termometru nie znika gorączka.

O tym, że polska szkoła jest nieskuteczna i przestarzała, pisałem wiele razy. Dzieci, zamiast poszerzać umiejętności, cały czas są zmuszane do pochłaniania informacji. Zrozumienie tych informacji jest kwestią drugorzędną. Struktura naszego systemu edukacji zupełnie nie przystaje do wyzwań współczesności (i przyszłości). A jednym z największych wyzwań, by ten niewydolny system zmienić, są nauczyciele. Wyraźnie widać to także w raporcie NIK. Kontrolerzy bezbłędnie zdiagnozowali problem. Tyle tylko, że całkowicie nie trafili z rozwiązaniem. To, że zniknie obowiązkowy egzamin, nie spowoduje, że znikną problemy z nauczaniem matematyki. To tak, jak gdyby zlikwidować obowiązkowy egzamin z polskiego tylko dlatego, że uczniowie na dyktandach robią błędy ortograficzne. Ten system trzeba naprawić, a naprawa, oprócz procedur, musi dotyczyć ludzi.

Dostępne jest 33% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.