publikacja 21.03.2019 00:00
Wyobraź sobie życie w świecie, w którym za wszystko jesteś oceniany. Za to, co czytasz, za to, z kim się spotykasz. Nawet za to, gdzie robisz zakupy, i za to, czy sumiennie wykonujesz swoje obowiązki. Wyobraź sobie, że w zależności od oceny twoje życie będzie albo łatwe, albo będzie horrorem. Taki świat jest za progiem.
canstockphoto
To nie jest opis kolonii karnej, obozu przetrwania czy życia na zwolnieniu warunkowym. To od roku dzieje się w Chinach. Brytyjski dziennik „The Guardian” opisał przypadek – bagatela – 23 mln Chińczyków, którzy zostali pozbawieni możliwości swobodnego przemieszczania się. Część z nich nie może kupić żadnego biletu lotniczego, a ponad 5 mln nie może nabyć nawet biletu kolejowego.
Z imienia i nazwiska
Autorzy wielu filmów science fiction ostrzegali przed takim obrotem spraw. Przed powszechną i totalną inwigilacją. Przy czym samo zbieranie informacji przez państwo to tylko wstęp do systemu. Bo on idzie dalej. Algorytm przetwarza dane o wszystkich obywatelach i na ich podstawie wydaje decyzje dotyczące życia konkretnych osób. Decyduje, jaki będzie ich dostęp do dóbr publicznych, do kredytów, do możliwości awansu, a nawet do szans edukacyjnych dzieci. Może decydować nawet o dostępie do tak podstawowych usług jak np. transport publiczny.
Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.