publikacja 21.03.2019 00:00
Są takie miejsca na świecie, gdzie ludzie żyją bardzo długo. Czy istnieje przepis na długowieczność? Co pozwala żyć dłużej przy zachowaniu sprawności fizycznej i umysłowej? Okazuje się, że nie są to najnowsze odkrycia medycyny, ale powrót do prastarego rytmu życia.
istockphoto
Stuletni mieszkańcy niebieskich stref codziennie wykonują drobne prace przydomowe.
Dan Buettner z zespołem naukowców z różnych krajów podróżował po całym świecie, prowadząc badania w miejscach, gdzie ludzie żyją sto lat i więcej. Podczas spotkań z najstarszymi mieszkańcami na ziemi próbował odnaleźć złoty przepis na długowieczność. W swoich wędrówkach skupił się na miejscach, gdzie statystycznie mieszkańcy umierają w bardzo podeszłym wieku, a wśród żyjących mieszkańców jest duży odsetek ludzi powyżej 90. roku życia. Te niezwykłe miejsca nazwał niebieskimi strefami. Swoje doświadczenia, obserwacje i spotkania opisał w książce pod takim właśnie tytułem.
Zadziwiające, że w zmechanizowanym, dobrze rozwiniętym naukowo i cywilizacyjnie świecie oraz mimo ogromnych postępów medycyny wciąż najlepszy okazuje się pradawny codzienny rytm. Wartości takie jak wiara, więzi rodzinne i społeczne, praca, pogoda ducha i prostota są przepisem na długie, szczęśliwe i zdrowe życie. Co jest ważne dla tych starych ludzi, którzy zamieszkują różne krańce świata? Co powoduje, że żyjąc tak długo, odchodzą w spokoju, pogodzeni z tym, co nieuchronne? Mają za sobą piękne, pełne ciekawych historii i ludzi życie. W wielu przypadkach na długo pozostają w pamięci nie tylko najbliższych, ale i całej lokalnej społeczności.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.