Dymek do lamusa?

PAP |

publikacja 27.05.2010 18:25

KE popiera ideę Europy wolnej od dymu tytoniowego w 2012 roku, ale - jak przyznał komisarz ds. zdrowia John Dali - może tylko zachęcać rządy do wprowadzenia całkowitego zakazu palenia w miejscach publicznych i pracy, na co zdecydowały się do tej pory 3 kraje.

Dymek do lamusa? Henryk Przondziono/Agenjca GN

"Tytoń zabija corocznie 650 tys. Europejczyków. Wielu z nich można by uratować, wprowadzając ograniczenia palenia. Europa nie może biernie przyglądać się, jak młode pokolenia puszczają z dymem swoje zdrowie!" - powiedział w czwartek Dali na konferencji prasowej w związku z obchodzonym za cztery dni, 31 maja, Światowym Dniem bez Papierosa.

Komisarz zapewnił, że będzie robił "wszystko, co w jego mocy, by ograniczyć palenie tytoniu w Europie". Prawda jest jednak taka, że ma ograniczone możliwości. To kraje członkowskie mogą podejmować decyzje o wprowadzaniu restrykcyjnych środków. Tylko w trzech krajach: Wielkiej Brytanii, Irlandii i na Cyprze władze wprowadziły całkowity zakaz palenia w miejscu pracy i miejscach publicznych. Inne dziewięć krajów wprowadziło tzw. zakazy tolerowane z wydzielonymi dla palaczy przestrzeniami do palenia w miejscach publicznych.

W Polsce, informuje KE, dopiero pod koniec 2010 r. ma wejść w życie ustawa, która wprowadza zakaz palenia m.in. w szkołach, służbie zdrowia, miejscach pracy i transporcie publicznym, ale pozwala pracodawcom na wydzielenie specjalnych miejsc dla palaczy.

Według opublikowanego w czwartek badania Eurobarometr między 50 a 75 proc. Europejczyków jest za wprowadzaniem różnych środków restrykcyjnych, od umieszczania na papierosach obrazków podkreślających szkodliwość palenia po zakaz sprzedaży papierosów w automatach czy przez internet.

Jednak badanie dowodzi również, że co trzeci Europejczyk nadal pali, chociaż w związku z używaniem tytoniu umiera połowa palaczy. W Polsce do palenia przyznało się 33 proc. respondentów (nieco więcej niż unijna średnia wynosząca 29 proc.). 22 proc. ankietowanych Europejczyków kiedyś paliło, ale rzuciło palenie (w Polsce też 22 proc.), a 49 proc. - nigdy nie paliło (w Polsce 45 proc.).

KE zapowiedziała, że planuje w przyszłym roku przegląd dyrektywy 2001 r. dotyczącej wyrobów tytoniowych. Określono w niej maksymalny poziom m.in. nikotyny i substancji smolistych w papierosach, zobowiązano producentów do stosowania tekstowych ostrzeżeń zdrowotnych na opakowaniach papierosów, a także wprowadzono zakaz używania takich określeń jak "lekkie".

KE chce dostosować te przepisy do zmian w zakresie składników wyrobów tytoniowych oraz do zmian w prawie krajowym. Jednym z celów przeglądu będzie zmniejszenie atrakcyjności wyrobów tytoniowych, szczególnie dla młodzieży. Jeden z pomysłów do rozważenia jest zakaz stosowania koloru, logo i promocyjnych elementów na opakowaniach produktów tytoniowych.