Radioteleskop Arecibo zakończy pracę

PAP |

publikacja 28.11.2020 06:00

305-metrowy radioteleskop w Obserwatorium Arecibo w Portoryko zakończy pracę. Instrument przez 57 lat służył badaniom kosmosu, "wystąpił" też w wielu filmach. Ostatnio uległ poważnemu uszkodzeniu.

Radioteleskop Arecibo zakończy pracę

Amerykańska National Science Foundation podjęła taką decyzję po tym, jak zespół inżynierów z niezależnych firm ocenił stan instrumentu i możliwości ewentualnej naprawy po katastrofalnej awarii. Agencja oświadczyła, że jej priorytetem jest bezpieczeństwo pracowników i osób odwiedzających radioteleskop. Podkreśliła jednocześnie, że przez blisko sześć dekad Obserwatorium Arecibo dokonywało przełomowych odkryć w badaniach kosmosu.

Jednocześnie po zabezpieczeniu konstrukcji w miarę możliwości do pracy naukowej zachowana ma zostać inna infrastruktura obserwatorium (np. Arecibo LIDAR). Kontynuowane będą także prace związane z analizą i katalogowaniem danych archiwalnych.

Olbrzymi radioteleskop przetrwał niejeden huragan i trzęsienie ziemi, na przykład w 2017 roku, gdy huragan Maria spowodował zerwanie jednej z lin i uszkodzenie paneli: 30 - spośród 38 tysięcy, z których zbudowany jest teleskop. Wykonywano naprawy, ale w sierpniu 2020 r. instrument uległ znacznie poważniejszemu uszkodzeniu. Urwał się jeden z kabli podtrzymujących metalową platformę znajdującą się nad czaszą radioteleskopu. Kabel ten, opadając, spowodował uszkodzenia na przestrzeni około 30 metrów. Próbowano ocenić szkody i przygotować plan naprawy, ale nieoczekiwanie 6 listopada urwał się kolejny kabel.

Radioteleskop w Obserwatorium Arecibo (znajdujący się w północnej części Portoryko, nad Atlantykiem) przez długi czas był największym radioteleskopem na świecie. W 2016 roku prześcignął go chiński radioteleskop FAST o wymiarach 500 metrów.

Radioteleskop posłużył m.in. do odkrycia przez polskiego astronom Aleksandra Wolszczana pierwszych planet pozasłonecznych (wokół pulsara PSR+1257). W 1968 roku uzyskano nim dowód na istnienie gwiazd neutronowych. Wykorzystywano go też na przykład w badaniach Układu Słonecznego do uzyskiwania radarowych obrazów planetoid. Instrument służył również do poszukiwań potencjalnych sygnałów od pozaziemskich cywilizacji, a także wysłano nim sygnał w kosmos od mieszkańców Ziemi.

Teleskop ma za sobą także karierę filmową. Wystąpił w filmach "Kontakt" z 1997 roku, "Gatunek" z 1995 roku, a także w jednym z filmów z serii o Jamesie Bondzie ("GoldenEye z 1995 r.), jak równie w jednym z odcinków serialu "Z Archiwum X".