Czechy: Obowiązkowe testy na Covid-19 także w firmach liczących od 10 do 49 pracowników

PAP |

publikacja 15.03.2021 18:30

Czeski rząd zdecydował w poniedziałek o rozszerzeniu obowiązkowych testów na Covid-19 na pracowników w firmach liczących od 10 do 49 pracowników. Przedsiębiorstwa i spółki, które mają więcej pracowników, już przeprowadzają badania. Łącznie testy mają dotyczyć około 3,3 mln osób.

Czechy: Obowiązkowe testy na Covid-19 także w firmach liczących od 10 do 49 pracowników danielfoster437 / CC 2.0

Poza systemem obowiązkowych testów znajdują się osoby pracujące zdalnie. Jeżeli miałyby przyjść do pracy, muszą okazać negatywny test. Według wicepremiera oraz ministra przemysłu i handlu Karla Havliczka w największej operacji logistycznej w Czechach będzie poddawanych testom 3,3 miliona pracowników. Testy muszą być przeprowadzane raz w tygodniu. Według Havliczka rząd rozważa obowiązek przeprowadzania testów dwa razy w tygodniu.

Na konferencji prasowej po posiedzeniu gabinetu w poniedziałek Havliczek powiedział, że odsetek pozytywnych wyników testów wynosi od 0,77 do 1,5 proc. Nie są to precyzyjne dane, ale szacunki różnych stowarzyszeń i związków pracodawców i pracowników. Według ekspertów spodziewano się wyższych wskaźników sięgających nawet 5 proc.

Minister zdrowia Jan Blatny powiedział, że szacunki odzwierciedlają aktualną tendencję w rozwoju epidemii w Czechach. Jego zdaniem "sytuacja nie rozwija się całkowicie krytycznie, ale także nie jest to optymistyczny scenariusz". Blatny przewiduje, że w najbliższych dniach do szpitali będzie przyjmowanych od 550 do 600 pacjentów z Covid-19 dziennie. Aktualnie hospitalizowanych jest ponad 8300 osób, w stanie ciężkim jest blisko 2000. Dlatego też, jak powiedział szef resortu zdrowia, nie należy się spodziewać zasadniczych zmian w restrykcjach, które pod koniec lutego br. zostały wprowadzone na trzy tygodnie. O ich ewentualnym przedłużeniu ma zdecydować rząd w czwartek.

Blatny powiedział także, że Czechy nie zawieszą szczepień preparatem firmy AstraZeneca, dopóki nie zostanie udowodniony związek między szczepionką a przypadkami zakrzepów krwi. "Widoczna jest bezdyskusyjna korzyść ze stosowania tej szczepionki i nie powinno się mieć co do niej obaw" - stwierdził Blatny.