publikacja 18.03.2021 00:00
O tzw. grzechach ekologicznych mówi ks. dr Witold Kania, wykładowca filozofii na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Biuro Prasowe Konferencji Episkopatu Polski
Ks. dr Witold Kania.
Maciej Kalbarczyk: Bóg mówi: „Czyńcie sobie ziemię poddaną”. Czy to oznacza, że wolno nam zrobić z naszą planetą wszystko, na co mamy ochotę?
Ks. dr Witold Kania: Nie można wyrywać tych słów z kontekstu całego Pisma Świętego i treści objawienia. W „Evangelium vitae” Jan Paweł II pisze, że panowanie człowieka nie jest absolutne, ale służebne. Nałożono na nas dużą odpowiedzialność: mamy wypełniać naszą misję na ziemi, uczestnicząc w niezmierzonej mądrości i miłości Boga. To oznacza, że człowiek nie jest niepodważalnym władcą, ale sługą, którego zadaniem jest kontynuacja dzieła Stwórcy. Sprzeciwiając się temu, doprowadzamy do zniszczenia samych siebie i środowiska, w którym żyjemy.
Popełniamy wtedy tzw. grzech ekologiczny?
Tak to można określić. Wielu z nas prowadzi konsumpcyjny styl życia, którego efektem są właśnie wspomniane grzechy ekologiczne. W liście Episkopatu Polski z 2018 r. zaliczono do nich niepohamowane gromadzenie dóbr, wyzysk, niszczenie przyrody, znęcanie się nad zwierzętami, zaśmiecanie lasów, obrzeży dróg i oceanów oraz zanieczyszczanie powietrza. To otwarty katalog, można do niego dodać jeszcze np. marnotrawstwo jedzenia.
W Dekalogu nie znajdziemy jednak przykazań „Segreguj odpady” i „Nie pal śmieci w piecu”.
Tak, ale popełniając te grzechy, łamiemy przykazanie „Nie zabijaj”. Stoimy dzisiaj przed potrzebą uwrażliwienia naszych sumień na kwestie ekologiczne. Warto w tym celu sięgnąć do „Brewiarza ekologa” o. Zdzisława Kijasa. W zaproponowanym tam rachunku sumienia znajdujemy m.in. pytanie: „Czy uznaję Boga za stwórcę, ojca i dawcę życia?”. Wielu ludzi zastanawia się, co to ma wspólnego z segregowaniem odpadów i dbaniem o jakość powietrza. Okazuje się, że bardzo dużo: skoro uznaję Boga za stwórcę, powinienem dbać o to, co stworzył. W dalszej części tekstu o. Kijas pisze już o konkretnych problemach, takich jak spalanie trawy, śmiecenie czy dręczenie zwierząt.
Dostępne jest 51% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.