Czym nas szczepią przeciw COVID-19?

Tomasz Rożek

GN 16/2021 |

publikacja 22.04.2021 00:00

Choć w wielu miejscach na świecie poszukiwane jest lekarstwo, dzisiaj to szczepionki są jedynym sposobem na uspokojenie pandemii koronawirusa. W Polsce dostępne są cztery preparaty: Pfizer, Moderna, AstraZeneca oraz Johnson & Johnson. Czym te szczepionki się różnią? Jaka jest ich skuteczność i niepożądane odczyny poszczepienne?

Czym nas szczepią przeciw COVID-19? istockphoto

Dla przypomnienia: szczepionka ma nauczyć ludzki układ odporności odróżniania, kto jest wrogiem, a kto przyjacielem. Rodząc się, nie mamy w tej kwestii pełnej wiedzy, dopiero kolejne choroby (jak przegrane bitwy) uczą nas, kogo trzeba zwalczać. Niestety, niektóre choroby są realnym zagrożeniem dla życia. To one m.in. były w przeszłości czynnikiem, który wpływał na znacznie krótszą (statystycznie) długość życia. Szczepionki to sposób na zyskanie odporności, ale bez konieczności przechorowania. Niezależnie od tego, na którą z dostępnych dziś szczepionek przeciwko wirusowi SARS-CoV-2 spojrzymy, wszystkie one prowadzą do tego samego. Organizm musi się nauczyć, że wirus, o którym mowa, jest niebezpieczny i trzeba go zwalczać. U osoby, która nie ma przeciwciał, taka walka nie jest podejmowana, ale u kogoś, kto „ma odporność”, wczesny system ostrzegania rzuca wszystko, co ma do dyspozycji, by zneutralizować patogen, który uważa za niebezpieczny, i pozbyć się go. Podstawowe dla szerszego odbiorcy pytanie dotyczy więc skuteczności poszczególnych szczepionek, choć z punktu widzenia badaczy i lekarzy jeszcze ważniejsze jest pytanie o jego bezpieczeństwo. W badaniach najpierw robi się zatem testy bezpieczeństwa (toksyczności), a dopiero potem testy skuteczności. Jak te wielkości przedstawiają się w przypadku różnych szczepionek?

Skuteczność

W badaniach klinicznych (na grupie kilkudziesięciu tysięcy osób dla każdego z preparatów) skuteczność szczepionki Pfizera wynosi 91,3 proc., Moderny 94,1 proc., nieco ponad 82 proc. w przypadku AstraZeneki i 66 proc. w przypadku szczepionki Johnson & Johnson. To skuteczności dużo wyższe niż w przypadku szczepionki na sezonową grypę. Bardzo wysokie skuteczności szczepionek Pfizera i Moderny wynikają z nowego podejścia do „konstrukcji” samej szczepionki. O tym napiszę w dalszej części artykułu. Skuteczność szczepionki AstraZeneca rośnie wraz z wydłużaniem czasu pomiędzy podaniem pierwszej i drugiej dawki. Rekomendacja instytucji dopuszczających szczepionki do obrotu mówi, że optymalnie jest podać drugą dawkę Astry 12 tygodni po pierwszej, podczas gdy druga dawka szczepionki Pfizera podawana jest 3 tygodnie po pierwszej, a druga dawka Moderny 4 tygodnie po pierwszej. Szczepionka Johnson & Johnson jest jednodawkowa, co powoduje stosunkowo najmniejszą jej skuteczność, ale też czyni ją najwygodniejszą i dającą największe szanse wyszczepienia dużej grupy ludzi w krótkim czasie. Kwestią otwartą jest stosowanie szczepionek dwudawkowych przy podaniu tylko ich pierwszej dawki. Już po pierwszej skuteczność szczepienia (w przypadku Pfizera) wynosi około 80 proc. Dotychczas agencje dopuszczające szczepionki do obrotu nie zdecydowały się na rekomendację szczepienia niezgodną z zaleceniami producenta preparatu.

Dostępne jest 39% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.