Mikroplastik jeszcze groźniejszy

Magdalena Kawalec-Segond

Nowy numer 33/2021 |

publikacja 19.08.2021 00:00

Zwierzęta wodne żywiące się planktonem są trute plastikiem znacznie bardziej, niż dotąd sądzono – wynika z badań brytyjskich uczonych z Uniwersytetu Portsmouth. A wszystko przez bakterie!

W zbiorniku wodnym powstające plastikowe mikrogranulki natychmiast stają się siedliskiem dla mikroorganizmów, np. bakterii. istockphoto W zbiorniku wodnym powstające plastikowe mikrogranulki natychmiast stają się siedliskiem dla mikroorganizmów, np. bakterii.

To, że naukowcy mogą w swych obliczeniach coś przeszacować lub czegoś nie doszacować, bywa przez ludzi niezajmujących się nauką wykorzystywane do krytyki. „Skoro się pomylili, to czy ich praca jest cokolwiek warta?” – zdarza się usłyszeć w przestrzeni publicznej. To nie takie proste. Określanie np. globalnych zmian zachodzących w środowisku naturalnym wymaga od uczonych zastosowania wielu przybliżeń. Badacze nie są przecież w stanie dokładnie wyliczyć parametrów każdego czynnika, który wpływa na ostateczny wynik.

Biopanierka

Warto tę kwestię wyjaśnić, zanim opisze się potężne, nawet dziesięciokrotne niedoszacowanie tego, co realnie ma miejsce w środowisku, na podstawie badań laboratoryjnych. Tym bardziej że chodzi o plastik zasypujący naszą planetę, a zwłaszcza jej morza, oceany i inne zbiorniki wodne. Co gorsza, najbardziej niebezpieczna dla zdrowia żywych organizmów forma plastiku jest niemal niewidoczna gołym okiem. Nie da się jej pozbierać wspólnymi siłami dobrych ludzi chociażby przy okazji akcji sprzątania świata. Chodzi o mikroplastik, cichego zabójcę gromadzącego się w organizmach wszystkich żywych istot mieszkających na Ziemi. Także w organizmach ludzi.

Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.