Medyczny składnik konopi bezpieczny dla kierowców

PAP |

publikacja 08.06.2022 09:00

Stosowany w celach leczniczych, pozyskiwany z konopi kannabidiol (CBD) nie upośledza zdolności prowadzenia samochodu, nawet w najwyższych, stosowanych medycznie dawkach. Substancja ta uspokaja i uśmierza ból, ale nie powoduje odurzenia.

Kierowca Józef Wolny /Foto Gość Kierowca

Badanie przeprowadzone na University of Sydney wskazało, że nawet mierząca 1,5 grama, medyczna dawka kannabidiolu (CBD) nie ma wpływu na zdolność do prowadzenia pojazdów.

Obecny w konopiach CBD jest dosyć powszechnie stosowany w celach medycznych, m.in. dlatego, że uśmierza ból i uspokaja. Najczęściej przyjmowany jest doustnie, w postaci olejku, a maksymalne stężenie we krwi osiąga średnio po 3 godzinach od zażycia. W przeciwieństwie do innego ich składnika konopi - tetrahydrokannabinolu (THC), substancja ta nie wykazuje działania psychoaktywnego.

"Choć CBD jest ogólnie uznawany za związek nieodurzający, jego wpływ na wykonywanie złożonych zadań nadal jest testowany" - zwraca uwagę dr Danielle McCartney, współautorka pracy opublikowanej na łamach "Journal of Psychopharmacology" (DOI 10.1177/02698811221095356 ). "Nasze badanie jako pierwsze potwierdziło, że CBD przyjmowane bez innych dodatków jest bezpieczne dla kierowcy" - mówi ekspertka.

W przeprowadzonym przez nią eksperymencie 17 ochotników brało udział w symulacji jazdy samochodem po spożyciu placebo lub olejku z CBD w różnych dawkach - 15, 300 albo 1500 mg. Jak przypominają badacze, w łatwo dostępnych preparatach typowa dawka to 150 mg dziennie, a w środkach pomagających przy epilepsji, bólach, nerwicach czy zaburzeniach snu - do 1500 mg. Uczestnicy musieli np. zachować dystans od pojazdu przed nimi, czy pokonywać autostrady i wiejskie drogi. Zadanie wykonywali po czasie 45-75 minut od zażycia substancji oraz ponownie - po 3,5 godz. Pozwoliło to ocenić wpływ różnych stężeń CBD we krwi. Na podstawie precyzyjnych pomiarów reakcji ochotników, a także ich subiektywnych odczuć można było stwierdzić, że żadna dawka nie spowodowała odurzającego efektu, który zaburzałby zdolność prowadzenia samochodu.

Już w 2020 roku badacze z tej samej uczelni odkryli, że małe dawki CBD przyjmowane w formie inhalacji nie wpływają na jazdę samochodem. Mimo tego, lepiej zachować wzmożoną uwagę. "Doradzamy ostrożność, ponieważ badanie to uwzględniało wyłącznie wpływ samego CBD i kierowcy przyjmujący je razem z innymi lekami, powinni szczególnie uważać" - podkreśla dr McCartney.

Niektórym preparatom z CBD towarzyszy też psychoaktywny, pochodzący z konopi związek - THC. W przypadku każdego środka trzeba więc sprawdzać, czy nie zaburza on zdolności prowadzenia pojazdów. Zawsze natomiast trzeba obserwować własne samopoczucie i w przypadku jego złego stanu, powstrzymać się od kierowania pojazdem.

Marek Matacz