Borowiny: Naturalne, zdrowe i dostępne, ale czy dla każdego?

Wojciech Teister

GN 22/2023 |

publikacja 01.06.2023 00:00

Polska posiada bogate złoża niezwykle cennego torfu. Ten naturalny skarb ma liczne właściwości zdrowotne, ale czy to kuracja dla każdego?

Borowina działa  przez wchłanianie  przez skórę jej składników chemicznych, enzymatycznych i przez działanie termiczne. istockphoto Borowina działa przez wchłanianie przez skórę jej składników chemicznych, enzymatycznych i przez działanie termiczne.

Nie jesteśmy Kuwejtem ani RPA, nie mamy nad Wisłą bogatych złóż ropy, gazu ani złota. Nie wydobywa się u nas diamentów. Węgiel, będący przez lata naszym kopalnym bogactwem, dziś jest na cenzurowanym. A jednak mamy w ziemi cenny surowiec. Polska posiada duże złoża borowin – niezwykle cennego ze względów leczniczych rodzaju torfu. Choć borowiny wydobywa się w całej Europie Środkowej i Wschodniej, to polskie złoża są uważane za jedne z najcenniejszych.

Czym są borowiny?

Borowina to rodzaj błotnistego torfu złożonego z wysoko przetworzonych przez bakterie resztek roślin, bardzo bogatego w składniki mineralne. Borowiny zawierają między innymi kwasy fulwonowe i humusowe, białka i węglowodany, bituminy, garbniki, liczne makro- i mikroelementy, sole żelazowe i wapienne itd. Ich najstarsze znane złoża mają kilkanaście tysięcy lat. Nazwa „borowina” pochodzi od miejsc, w których pierwotnie ją wydobywano – mokradeł w starych, głównie iglastych borach.

Dziś pozyskiwanie borowiny przypomina wydobycie węgla brunatnego. Prowadzą je niewielkie kopalnie odkrywkowe, najczęściej powiązane z uzdrowiskami, takie jak Uzdrowiskowy Zakład Górniczy w Kołobrzegu. W tym zakładzie leczniczy torf wydobywa się z użyciem specjalnych maszyn, które wycinają szerokie na 2 metry pasy borowiny. Następnie pasy są dzielone na mniejsze kawałki i maszynowo rozdrabniane. W naszym kraju złoża borowiny występują m.in. na Pomorzu, Roztoczu i w Małopolsce.

Wydobycie borowiny, ze względu na jej szerokie zastosowanie w branży zdrowotnej i kosmetycznej, jest dochodowym przedsięwzięciem. Aby jednak je prowadzić, konieczne jest uzyskanie państwowej koncesji. Torf, jak wszystkie bogactwa kopalne, jest własnością Skarbu Państwa.

Tylko z jednego złoża w Kołobrzegu rocznie wydobywa się około 1200 ton borowiny. Około 40 proc. urobku wykorzystuje się na potrzeby miejscowego uzdrowiska, reszta jest sprzedawana do innych ośrodków i klientom indywidualnym.

Błotna woda zdrowia doda?

Przez tysiąclecia borowinowe torfowiska leżały nietknięte. Zainteresowanie mokradłami ograniczało się do straszenia dzieci potworami z bagien. Jej lecznicze właściwości odkryto przypadkowo. Według podań pewien cierpiący na reumatyzm sukiennik niechcący umorusał nogę w torfowisku. Przez resztę dnia chodził ubrudzony, ale następnego dnia zauważył, że trapiące go dolegliwości są znacznie mniej dokuczliwe niż dotychczas. Nie wiemy, na ile ta historia jest prawdziwa, pewne jest jednak to, że w połowie XIX wieku rozpoczęła się zawrotna kariera borowiny w polskich uzdrowiskach. Po raz pierwszy użyto jej do zabiegów w Krynicy Górskiej w 1858 roku. Od tego czasu stała się niemal celebrytką wśród zdrojowych medykamentów.

Przez ponad półtora wieku stosowanie tego cennego torfu bardzo się rozpowszechniło. Dziś różnego rodzaju zabiegi z użyciem borowin są dostępne nie tylko w sanatoriach, ale również w salonach odnowy biologicznej; z kąpieli borowinowych można skorzystać w wielu aquaparkach, a lista kosmetyków z borowinami w składzie mogłaby chyba rywalizować z listą leków refundowanych. Ten niezwykły torf jest stosowany na różne sposoby: od kąpieli, przez nakładane maści, po różnego rodzaju plastry borowinowe. Jednak jak na tak popularny produkt, borowina długo czekała na opracowania naukowe potwierdzające jej szczególne właściwości. Do dziś powstało około stu badań i opracowań dotyczących leczniczego działania borowiny. To zagadnienie było między innymi przedmiotem badań naukowców z Katedry Balneologii Collegium Medicum w Bydgoszczy.

Lek na całe zło?

O właściwościach prozdrowotnych torfu borowinowego piszą między innymi na łamach czasopisma „Gerontologia Współczesna” Sylwia Górska i Marzena Pijanowska. W ich opracowaniu czytamy: „Zabiegi z użyciem borowiny są stosowane w szczególności w leczeniu chorób układu ruchu i chorób kobiecych, rzadziej w chorobach układu moczowego i układu trawienia. Co istotne, najczęściej stosowane zabiegi borowinowe, a więc okłady i zawijania, mają także działanie relaksacyjne, które sprzyja leczeniu licznych dolegliwości. Borowina działa na organizm człowieka przez wchłanianie przez skórę jej składników chemicznych, enzymatycznych, a także przez działanie termiczne. Zabiegi z wykorzystaniem borowiny działają silnie bodźcowo, przeciwzapalnie, bakteriostatycznie i bakteriobójczo”. To nie wszystko. Dzięki obecności garbników borowiny działają też ściągająco na skórę.

Największym walorem tego torfu są jednak jego właściwości termiczne. Ze względu na niski współczynnik przewodnictwa cieplnego borowiny podgrzane do temperatury około 40–45 stopni bardzo długo uwalniają ciepło, rozgrzewając tkanki, ale ich nie przegrzewając. Zabiegi borowinowe wspierają leczenie na przykład niektórych chorób reumatycznych, takich jak zwyrodnienia stawów czy gościec pozastawowy, stany pourazowe tkanek miękkich, i niektórych chorób układu nerwowego.

Jednak pomimo tak szerokiego zastosowania borowina nie powinna być stosowana przez wszystkich. Ostrożność powinny zachować osoby cierpiące na ostrą formę stanów zapalnych, bezpośrednio po świeżych urazach, w czasie chorób nowotworowych, ciąży czy osoby z nadczynnością tarczycy. Borowiny nie są zalecane też pacjentom z różnymi przypadłościami kardiologicznymi i naczyniowymi: między innymi w stanach pozawałowych, z poważnymi wadami serca czy zaawansowaną miażdżycą, niestabilnym ciśnieniem krwi, chorobą wieńcową bądź niewydolnością krążenia, a także z żylakami.

Wspiera leczenie, nie zastępuje

Dziś, aby skorzystać z leczniczych właściwości borowiny, nie trzeba jechać do sanatorium. Wystarczy zamówić odpowiednie produkty przez internet. Warto przy tym pamiętać, że lecząc konkretne choroby, należy konsultować terapie wspierające z lekarzem prowadzącym. Bo zabiegi borowinowe stanowią przede wszystkim wsparcie leczenia, ale go nie zastępują. Każda terapia prowadzona na własną rękę, nawet skutecznymi co do zasady metodami, może przynieść odwrotny skutek, jeśli nie współgra z prowadzonym leczeniem podstawowym lub jeśli, z różnych powodów, pacjent ma przeciwwskazania do tego rodzaju terapii. Borowiny mogą pomóc na przykład w leczeniu przewlekłego bólu kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego, ale jeśli pacjent równocześnie choruje kardiologicznie, zysk w leczeniu kręgosłupa może nie zrekompensować ewentualnej szkody dotyczącej serca. Ta zasada dotyczy nie tylko borowiny. Proces powrotu do zdrowia najczęściej nie polega na prostym zażyciu tabletki, ale na subtelnym połączeniu różnego rodzaju działań, współgrających ze sobą procesów – od stosowania środków farmakologicznych, przez metody naturalne, na zmianie trybu życia na zdrowszy kończąc. I chociaż warto korzystać – również profilaktycznie – z bogactwa, jakie daje nam natura, to zawsze z głową na karku i po wcześniejszym przeczytaniu ulotki opisującej przeciwwskazania i działania niepożądane.•

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.