Galileusz byłby dumny

Tomasz Rożek

GN 17/2011 |

publikacja 05.05.2011 11:43

Dzieci od telewizji oderwać bardzo trudno. A co zrobić, gdy w programach – nawet tych dla dzieci – pojawia się przemoc? Najlepiej włączyć kanał, przy którym pociechy są bezpieczne. Na przykład Da Vinci Learning. A później… usiąść z nimi. Uczyć się i świetnie bawić.

Eksperymenty ciekawe i bezpieczne w programie „Podwórkowa nauka” fot. Materiały producenta Eksperymenty ciekawe i bezpieczne w programie „Podwórkowa nauka”

Właścicielem kanału Da Vinci Learning jest Ferdynand Habsburg (oficjalny tytuł – arcyksiążę Austrii – nie może być używany, bo w Austrii prawo zakazuje używania tytułów szlacheckich). Dziadek Ferdynanda był bratem ostatniego cesarza Austro-Węgier, Karola I Habsburga. Tyle historia. Raczej daleka, bo sam Ferdynand na każdym kroku podkreśla, że nie odcina kuponów od swojego znanego w całej Europie nazwiska. – Żyję normalnie, zarabiam pieniądze jak każdy. Cały rodzinny majątek został skonfiskowany przez Republikę Austrii – tłumaczy. Więcej o historii rodziny nie sposób od niego wyciągnąć. O kanale Da Vinci może jednak rozmawiać godzinami.

Edukacyjny i niekomercyjny
Spotykamy się w jednej z sal nowoczesnego budynku Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. – Skąd się wziął pomysł na kanał edukacyjny dla dzieci? – pytam. – Mam trójkę dzieci i któregoś dnia siedząc z nimi przed telewizorem zorientowałem się, że telewizja niczego dobrego im nie oferuje. Jest oczywiście wiele programów, które są przeznaczone dla dzieci, ale często są w nich treści pełne agresji. A nawet, jak nie ma agresji, jest płytka rozrywka. Nie ma tam niczego, co dziecko by rozwijało – mówi Ferdynand Habsburg. – Więc postanowiłem założyć kanał telewizyjny inny niż wszystkie – dodaje. Edukacyjny i niekomercyjny. – Oczywiście musimy zarabiać pieniądze, ale nie jest to naszym głównym celem – mówi. I podkreśla, że nie jest to proste. – Nie dostaliśmy od Unii Europejskiej ani jednego euro, bo jakoś szkoda mi czasu przedzierać się przez tę całą unijną biurokrację. Niewielkie wsparcie, a właściwie zachętę, dostaliśmy od władz miasta Berlin, bo właśnie w Berlinie kanał Da Vinci Learning ma swoją siedzibę główną – tłumaczy Habsburg. W kanale nie ma ani taniej rozrywki, ani przemocy. Nie ma też reklam. Można by powiedzieć, że rodzice ze spokojnym sumieniem mogą zostawiać swoje pociechy przed telewizorem, gdyby nie to, że… ramówka Da Vinci jest tak skrojona, że sami dorośli też znajdą w niej sporo ciekawych programów. – Właśnie o to chodzi, żeby rodzice oglądali takie programy razem z dziećmi. Żeby razem z nimi uczestniczyli w odkrywaniu świata – mówi GN Magdalena Mazurek, kierownik Uniwersytetu dla Dzieci przy warszawskiej Szkole Wyższej Psychologii Społecznej.

Bezpieczne eksperymenty
Kanał Da Vinci Learning nadaje całą dobę, siedem dni w tygodniu, ale jego właściciel nie ukrywa, że priorytetowe są godziny od wczesnopopołudniowych począwszy. Wtedy dzieci są już po szkole, a rodzice po pracy. Wszyscy mogą zasiąść przed telewizorem i… uczyć się, i bawić. Nauka może być przecież dobrą zabawą, a zabawa powinna rozwijać i uczyć. Da Vinci Learning nie jest typowym programem edukacyjnym. Jest kanałem, który cały czas podsyca u młodego widza wrodzoną ciekawość. Wyjaśnia, jak funkcjonuje świat – w wielkim skrócie – i robi to na różnych poziomach. Na poziomie nauk ścisłych, humanistycznych czy nauk społecznych. Dzieci (i opiekunowie) nie tylko dostają informacje, ale także same mogą sprawdzić, ile w nich prawdy. Jeden z flagowych programów kanału Da Vinci Learning – „Podwórkowa nauka” – tłumaczy zjawiska zachodzące wokoło na prostych przykładach, a równocześnie podaje przepisy, jak samemu wykonać ciekawe doświadczenia w domu (autorzy programu zapewniają, że pokazywane przez nich eksperymenty są dla dzieci bezpieczne). „Powiedz mi, a zapomnę. Pokaż mi, a zapamiętam. Pozwól mi zrobić, a zrozumiem”. To cytat z Konfucjusza. Trudno o coś, co lepiej charakteryzuje filozofię, jaka stoi za kanałem Da Vinci.

Gdzie to znaleźć
„Podwórkowa nauka” to program dla dzieci szkolnych i gimnazjalnych. Idolem młodszych może być sympatyczny szczurek Marvi, który nie dość, że odkrywa tajemnice Ziemi, to na dodatek uczy dzieci pierwszych słów i zwrotów po angielsku. Do starszych odbiorców (dzieci z przedziału gimnazjum i liceum) skierowany jest program „Ekspres naukowców”. Dla dorosłych odbiorców przeznaczone są takie programy jak „Fenomeny nauki” czy „Nova nauka dzisiaj”. A to tylko przykłady. Oferta kanału jest bardzo rozbudowana. Gdzie można znaleźć Da Vinci Learning? W wielkim skrócie – w telewizjach kablowych i w WEB TV / IPTV. Jeżeli kablówka nie ma Da Vinci w swojej ofercie, warto zwrócić się do właściciela, by go do oferty dołączył. Poza tym właściciel Da Vinci Learning, Ferdynand Habsburg, obiecał na niedawnej konferencji prasowej, że coraz więcej produkcji będzie dostępnych także w ogólnie dostępnych serwisach internetowych. Już dzisiaj można w sieci znaleźć sporo programów produkowanych dla kanału Da Vinci Learning. Ambasadorem kanału Da Vinci Learning w Polsce jest Marek Kamiński – podróżnik, polarnik, pisarz.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.