Węzeł z GMO

Tomasz Rożek

GN 35/2011 |

publikacja 01.09.2011 00:15

Ustawa o nasiennictwie, którą zawetował prezydent, była prawnym bublem. Próbowała zezwolić na uprawy modyfikowane genetycznie, a równocześnie ich zabronić. Nie da się pogodzić jednego z drugim.

 GMO wzbudza ogromne emocje.  Co pewien czas odżywają dyskusje  na ten temat PAP/Grzegorz Jakubowski GMO wzbudza ogromne emocje. Co pewien czas odżywają dyskusje na ten temat

GMO, czyli żywność modyfikowana genetycznie, jest na naszych stołach. Z szacunków wynika, że nawet 70 proc. żywności jest w jakimś stopniu produkowanych z udziałem GMO. Jeżeli tego zakazać, pierwsze zbankrutują fermy drobiu, na których powszechną praktyką jest stosowanie pasz ze zmodyfikowanej soi. Te naturalne są droższe. Które kurczaki będą w supermarketach kupowane? Droższe z Polski czy np. tańsze z Czech albo Słowacji?

Komuś się pomieszało

Dyskusja nad masową uprawą roślin GMO, jaka odbyła się, zanim prezydent Komorowski zawetował naprędce przygotowaną przez Sejm ustawę, raz jeszcze pokazała, że nie da się prowadzić konstruktywnej debaty bez zdefiniowania zakresu sporu, bez ścisłego określenia pojęć. Nawet po wecie nie było lepiej. Przeciwnicy ustawy cieszyli się, że przekonali prezydenta do tego, że GMO szkodzi, a politycy opozycji dziękowali za postawienie tamy GMO. Zacznijmy od opozycji. Żadnej tamy nie ma. Bez zawetowanej właśnie ustawy nie ma żadnych przepisów regulujących rynek GMO w Polsce. A to bardzo źle. Nie ma nawet instytucji, która analizowałaby, ile GMO na naszym rynku się znajduje i skąd do nas przychodzi. Bo to, że jemy zmodyfikowaną żywność, jest pewne. Jemy też mięso zwierząt, które spożywały paszę ze zmodyfikowanych roślin. Zawetowanie ustawy przedłuża raczej okres, w którym na rynku panuje – jeżeli chodzi o GMO – swoboda. Wracając do przeciwników ustawy. Prezydent ją zawetował, bo, jego zdaniem, była prawnym bublem, a nie dlatego, że GMO szkodzi. Co więcej, po zawetowaniu sam stwierdził, że nie wierzy w jakąkolwiek szkodliwość modyfikacji. Co to znaczy zmodyfikowana roślina?

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.