Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.
Trudno mi ocenić czy w tym niepohamowanym pragnieniu poprawiania dzieła stworzenia jest tylko przekroczenie propozycji abyśmy czynili sobie ziemie poddaną; abyśmy panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi, czy też jest to pragnienie wyrosłe z pychy i pokusy aby przewyższyć mądrość Boga. Próby poprawiania natury niejedno mają imię: żywność modyfikowana genetycznie, genetycznie modyfikowane zwierzęta, rozmnażanie przez klonowanie, sztuczne podwyższanie możliwości organizmów (doping) i wiele innych.
Wszystko, co oddał w nasze ręce i do naszej dyspozycji Bóg jest dobre. W tym nasz zdolny do myślenia mózg. Zdolność oceny tego co jest dobre a co złe (zakłócana niestety pokusami) również jest dobra.
Po co człowiekowi zdolność lepszego widzenia w ciemności? Wyraz „noktowizor” nasuwa mi jednoznaczne skojarzenia, że ów wynalazek najprawdopodobniej najszersze zastosowanie i wykorzystanie znajdzie w wojskach. To znaczy w takim obszarze działań ludzi, które skierowane są przeciwko i na szkodę innych ludzi. Być może przy okazji i na marginesie, oraz w znacznie mniejszym stopniu będzie pomocny w innych zastosowaniach służących ludzkiemu dobru.
Ludzie nigdy nie będą dobrze widzieli w ciemności. Jako ludzkość mamy ten defekt, że nawet w świetle poruszamy się jak niewidomi. Szukając po omacku, gdzie i jak poprawić samego Boga, błądzimy.
„Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu,
ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił.” [Mt 13. 14-15]