W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.
A mnie się marzy ideał: Europa wolna od komisarzy. Wątpię jednak, by którykolwiek z komisarzy chciał zaryzykować i zapowiedział "zaostrzenie walki z komisarzmi".
Jak powiedział [komisarz UE ds. zdrowia John Dalli], każdego roku 650 tysięcy mieszkańców UE umiera z powodu schorzeń, będących skutkiem palenia papierosów. Dodał, że palenie tytoniu zmniejsza produktywność gospodarki z powodu większego odsetka pracowników na zwolnieniach lekarskich i powoduje miliardowe koszty dla systemów ochrony zdrowia.
A ile umiera każdego roku z powodu schorzeń będących skutkiem jedzenia jedzeniopodobnej karmy: tego mięsopodobnego mięsa, mlekopodobnego mleka, masłopodobnego masła, jajopodobnych jaj, chlebopodobnego chleba, warzywopodobnych warzyw? Jak zmniejsza to "produktywność gospodarki"? A dlaczego tylko gospodarki - wpływ na zdolności intelektualne, na płodność to nic? Skąd się biorą te "cywilizacyjne choroby", jak alergie, choroby krążenia itp.? Czy nie wygląda to na produkcję klientów "służbie" zdrowia i farmacji? Szczególnie farmacji, tych ponadnarodowych, ponadpaństwowych hiperkoncernów?
A przecież już Unia zapowiada kolejne zabiegi motywowane "troską" o zdrowie: a to delegalizację ziół (bo to w praktyce spowoduje poddanie ich takim samym rygorom badania skuteczności jak syntetyków), a to normalizację nasion, od jedynie słusznych producentów.
Palenie, jak wszystko co nienaturalne, oczywiście zdrowe nie jest. Ale mnożenie bzdurnych i nieskutecznych nakazów niczego nie naprawi. To prawda, wielu pozwala się wytresować. Jak psy Pawłowa.
Może właśnie o to zatem chodzi? O tworzenie toalitarnego systemu, w którym nieelitarna większość będzie przedmiotem produkcji i sterowania dla mnożenia dobrobytu elitarnej mniejszości?
Codex Alimentarius ciągle gdzieś tam w tle majaczy. I żeby tylko majaczył! Te chore pomysły są krok po kroku wdrażane siłą unijnego przymusu prawnego. I ekonomicznych zachęt - tych wszystkich unijnych "dopłat" i "pomocy", faktycznie będących łaskawym, biurokratyczną procedurą obudowanym, zwracaniem tylko tego co wpierw zagarnięto (po pomniejszeniu o "rozkurz" na biurokrację i ułatwianie cyrkulacji).