• Mama
    28.07.2011 14:59
    Kilka lat temu pani dr.doc.itd.med laryngolog wypisała mojemu synowi specyfik homeopatyczny. Kiedy powiedziałam, że wolę dziecku kupić uzdrawiającą czekoladę w sklepiku obok (przyjemniejsze placebo)zostałam okrzyknięta niedbającą matką ponieważ nie chcę podawać dziecku tego "nic", a moje działania (raczej ich brak)doprowadzą do usunięcia dziecku migdałków "lub czegoś gorszego"...
    Pani dr.doc.itd.med. nie poinformowała mnie jednak, że ten defekt może ustąpić np. po zmianie klimatu, nie poinformowała mnie także o sposobach uodparniania dziecka na infekcje itp.(o nich doczytałam w internecie). Po wakacjach, dwóch miesiącach biegania na bosaka na wsi, minęło jak ręką odjął. Chwalić Boga, nie choruje nadal.
  • Mama
    28.07.2011 15:00
    Kilka lat temu pani dr.doc.itd.med laryngolog wypisała mojemu synowi specyfik homeopatyczny. Kiedy powiedziałam, że wolę dziecku kupić uzdrawiającą czekoladę w sklepiku obok (przyjemniejsze placebo)zostałam okrzyknięta niedbającą matką ponieważ nie chcę podawać dziecku tego "nic", a moje działania (raczej ich brak)doprowadzą do usunięcia dziecku migdałków "lub czegoś gorszego"...
    Pani dr.doc.itd.med. nie poinformowała mnie jednak, że ten defekt może ustąpić np. po zmianie klimatu, nie poinformowała mnie także o sposobach uodparniania dziecka na infekcje itp.(o nich doczytałam w internecie). Po wakacjach, dwóch miesiącach biegania na bosaka na wsi, minęło jak ręką odjął. Chwalić Boga, nie choruje nadal.
  • bolek
    28.07.2011 16:23
    Ktoś w UOKiK nieźle się wygłupił :)
  • Jerzyk
    28.07.2011 18:54
    Kiedy moja żona przyszła z wnuczką od lekarza pediatry, wziąłem receptę i poszedłem do apteki. Moje zdziwienie nie miało granic kiedy zobaczyłem leki homeopatyczne. Wziąłem receptę i poszedłem z powrotem do lekarza. Powiedziałem że jeżeli będziemy chcieli leczyć naszą wnuczkę czarami, to pójdziemy do szamana. Od lekarza żądamy leczenia normalnego.
    W niektórych "lekach" homeopatycznych jest tak małe stężenie, że może nie być tam ani jednej cząsteczki "lekarstwa". Cała "moc leku" jest w potrząsaniu w czasie jego tworzenia.
    A normalnie po naszemu, głównym składnikiem "leku" jest słodka woda, za to za porządną cenę.
  • CYnick
    02.08.2011 15:36
    CYnick
    ...Zdaniem Izby, preparaty homeopatyczne nie powinny być określane jako produkty lecznicze. To wprowadzanie w błąd pacjentów...

    Taaak?? To skąd na liście leków (refundowanych!!!) wzięły się tabletki antykoncepcyjne???

    Polecam wywiad z abpem Henrykiem Hoserem (lekarzem)
    http://tygodnik.onet.pl/32,0,53315,niech_lekarz__decyduje,artykul.html

    :)
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg