• Tadeusz
    09.06.2012 10:21
    No cóż, zawsze papiestwo traciło gdy uprawiało politykę zamiast duszpasterstwa. Ciekawe, że papież słuchał dyplomatów zaborców, a nie zasięgnął zdania polskich biskupów, jeśli dobrze pamiętam w tym czasie kilku było znamienitych. Czyżby nie wiedział o rozbiorze Polski? Legalna władza po rozbiorze? Świętym nie został i nie zostanie, ale mam nadzieję, że do nieba kiedyś się dostanie. Jak się poczyta opracowania o dyplomacji watykańskiej (też później, łącznie z I połową XX w., to nie takie błędy robiła). Dobrze, że teraz nie musi wchodzić w takie układy i posiada zupełnie inny autorytet.
  • H
    09.06.2012 11:50
    Jest to na pewno bardzo bolesny fakt i akt drastycznej niesprawiedliwości. Należy pamiętać, że Polska prowadziła politykę wspierania Watykanu, nieraz wbrew własnym interesom, np.
    - katastrofalna wyprawa Władysława Warneńczyka,
    - rozgromienie Turków w bitwie pod Parkanami, które potem doprowadziło do wzrostu potęgi Austrii i Rosji, a w konsekwencji rozbiorów,

    Jednak trzeba pamiętać, że papieże byli wtedy władcami, jak królowie w innych krajach, i prowadzili własną politykę, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Ciekawe, że i dzisiaj Rosja ma mocną pozycję, już nie w Watykanie, ale w instytucjach UE.
  • konserwatysta_pl
    09.06.2012 11:56
    Stosunek Kościoła Katolickiego (wyrażany przez Watykan oczywiście) do władzy świeckiej zawsze powoduje u mnie zastanowienie. Powodem jest fragment Ewangelii wg. Świętego Łukasza 4,5 Kuszenie na pustyni:... "Wówczas wyprowadził Go diabeł w górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata i rzekł diabeł do Niego: "Tobie dam potęgę i wspaniałości tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je odstąpić, komu chcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje". Lecz Jezus mu odrzekł: "Napisane jest: Panu Bogu swemu będziesz oddawał pokłoni jemu samemu służyć będziesz"."
    Zawsze, gdy władza Papieska jest potężna lub Papież ma niekłamany autorytet w nauczaniu społecznym dominuje ten fragment Ewangelii, gdy zaś władza świecka zyskuje przewagę, papieże w Watykanie muszą politykować.
  • Maluczki
    09.06.2012 12:24
    Ta sprawa jednoznacznie pokazuje, że Stolica Apostolska porzuciła Pana Boga i wybrała mamonę!!!
    • Scott
      09.06.2012 12:32
      Żałosne wypociny człowieka nie umiejącego albo nie chcącego czytać ze zrozumieniem. Stolica Apostolska była DEZINFORMOWANA o sytuacji w Polsce. Zaborcy manipulowali faktami, przedstawiając powstanców w nieprawdziwym świetle.
    • Tadeusz
      09.06.2012 12:35
      To wniosek za daleko idący. Papieże też są ludźmi i mogą popełniać błędy. Grzegorz XVI nie był apostatą. Po drugie nie znamy dziś dokładnie wszystkich ówczesnych okoliczności, mamy inny sposób myślenia i postrzegania świata, inną jego wizję. Można się z taką postawą nie zgadzać, dziwić się jej, ale nie ma podstaw by wydawać aż tak ogólne wyroki.
  • opinia
    09.06.2012 13:48
    Teraz w Watykanie jest równie źle: intrygi i to tak szatańskie, że strach ogarnia!
  • Alex
    09.06.2012 16:25
    Oczywiście zabrakło wtedy, moim zdaniem, sensownej i dobrej polskiej interwencji dyplomatycznej. Umiejętnej prezentacji faktów i polskich racji, również tych "teologicznych". Zauważmy, że w podobnym czasie niepodległość zdobyli Belgowie i udało im się porozumieć ze Stolicą Apostolską... Chodzi o to, co później dobrze potrafił zrobić książę Adam Czartoryski i jego środowisko... I dzięki temu już w czasie Powstania Styczniowego postawa Stolicy Apostolskiej była bardziej zniuansowana...
    Natomiast ten przypadek jest moim zdaniem jednak jednym z argumentów, że duch Soboru Watykańskiego II jest mi bliższy od stylu przedsoborowego. I to jest jeden z moich argumentów przeciw lefebrystom kochającym nawiązywanie do ówczesnych dokumentów... Ostatecznie to Słowacki pisał o Papieżu słowiańskim trochę w opozycji do tych XIX - wiecznych (skądinąd też godnych szacunku, ale chyba mniej rozumiejących znaki czasu),
  • SylwesterŚlesiński
    11.06.2012 00:02
    Trudno się nam Polakom z tym pogodzić, że "każda władza pochodzi od Boga".
    Mamy takich władców, na jakich zasługujemy. Także obce panowanie jest z Bożego przyzwolenia i jest zawsze karą za grzechy narodu.
    Wyzwolić się można tylko poprzez odwrócenie się od występków i powrót do pełnienia woli Bożej.
    Tak mówi Biblia, tak mówili nasi prorocy i święci.
    Nie zarzucajmy więc papieżowi Grzegorzowi XVI, że niesprawiedliwie potraktował naszych powstańców.
    To nasze ówczesne duchowieństwo nie zrozumiało słów Pisma Świętego i nasze współczesne duchowieństwo też nie potrafi otrząsnąć się z tego "zamroczenia", czego przykładem jest chociażby stosunek do walki powstańczej w czasie II Wojny Światowej i tuż po niej.
    Szczęść Boże!
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg