Astronomowie zapewniają, że miną one naszą planetę w bezpiecznej odległości.
Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
Szympansy i bonobo rozpoznają widocznych na zdjęciach członków stada niewidzianych od ponad 25 lat.
Jak na razie jego jednym przedstawicielem jest osa Capitojoppa amazonica.
Wilki z obrożami telemetrycznymi pomagają ujawniać przypadki wyrzucania padliny w lesie.
Mam ciekawą zagadkę dla bioetyka: wyobraźmy sobie, że młody człowiek jest ciężko (śmiertelnie?) chory. Jedyną kuracją może być zeskanowanie jego ciała do pamięci komputera, naprawienie jego wirtualnej kopii i wydrukowanie na trójwymiarowej drukarce już wyleczonego człowieka.
Zakładając obecne tempo rozwoju technologii powinno być to możliwe za jakieś 100, najwyżej 200 lat. Już teraz drukujemy zarówno nieożywione protezy jak i proste narządy do przeszczepów.
Pod względem bioetycznym - taka terapia prowokuje do całego mnóstwa pytań. Z drugiej strony - do tego czasu nasze wyobrażenie o tym, co jest etyczne a co nie prawdopodobnie zupełnie się zmieni, tak jak wiele wynalazków było początkowo "niemoralnych" - żeby przypomnieć choćby taki niewinny wydawało by się piorunochron - moraliści różnych wyznań głosili, że "nie godzi się zasłaniać przed karzącą ręką Boga". To drugi ciekawy temat "jak w przeszłości reagowała etyka na zmiany technologiczne". Często było to najpierw odrzucenie a potem konstatacja, że wynalazek jest etycznie neutralny...