• Jakub
    18.01.2017 12:36
    A mógłby to ktoś skomentować z redakcji Gościa, na ile jest to zgodne albo niezgodne z nauką Kościoła?
    • ciota królewska
      18.01.2017 12:50
      Wystarczy przeczytać archiwalne teksty na temat metody in vitro. Kościół nigdy nie akceptował, nie akceptuje i nie zaakceptuje tej metody Tutaj mamy jeszcze gorszą wersję tego. "Jest to jak otwarcie nowej ery" - powiedział na konferencji prasowej w Kijowie dr Zukin. Nie, to nie jest otwieranie nowej ery, ale otwieranie (kolejnej) puszki Pandory.
  • jj
    18.01.2017 12:55
    Jak na podstawie dwóch eksperymentów (jeszcze niedokończonych , bo l dzieci "trojga rodziców" mają jeszcze daleko do dorosłości ) można stwierdzić że metoda jest bezpieczna? Chyba dla kieszeni robiących je lekarzy ! Takich mamy " naukowców". Wydaje im się że można wszystko.
    • ciota królewska
      18.01.2017 13:36
      Nie zapominajmy też o chciejstwie rodziców, którzy za wszelką cenę (po trupach dzieci, którym nie będzie dane się urodzić) dążą do własnej wygody i satysfakcji. Dla nich dziecko jest tylko rzeczą, towarem na zamówienie, by spełniła ich zachcianki.
  • Zgroza
    18.01.2017 14:18
    A po "nowej erze" nastąpi jeszcze nowsza i będzie można sobie zrobić dziecko z dwóch tatusiów, trzech mamusiów, kota, pieska, kapusty i marchewki... Zestaw do "produkcji" będzie można kupić w Biedronce za 4,99 w promocji...

    Ci "naukowcy" (w sumie weterynarze) idą prostą drogą na zatracenie i jeszcze innych (bezpłodne małżeństwa) wciągają. Jeśli się nie opamiętają wylądują w piekle. "In vitro" to gwałt na Panu Bogu (zdaje się dr Półtawska tak to określiła), teraz ten gwałt przybrał formę dewiacyjną.
  • Alina Kowalska
    18.01.2017 23:07
    Mi również brakuje komentarza ze strony redakcji. Nie ma ani słowa o tym, że jest to nieetyczne z katolickiego punktu widzenia. A reklamują się Państwo jako czasopismo katolickie.. Odradzam i polecam Polonię Christianę - tam przynajmniej wiem, że mam do czynienia z nauką Kościołą.
    • Gość
      22.01.2017 15:40
      Mnie nie brakuje. Tyle się mówi o sprzeciwie Kościoła wobec in-vitro, że chyba ciężko pomyśleć, że coś takiego byłoby dopuszczalne moralnie. Trzeba zawsze jak krowie na miedzy czy można uznać, że czytelnik jest myślący?
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg