Nie chodzi ani o "czepianie się", ani o względność ruchu (w skali makro) , lecz o zastanowienie się, czym może być, a czym nie jest ruch w skali mikro. Bo prawda jest taka, że nie wiemy tego i ten brak możliwości poznania jest zapisany w samej przyrodzie, a nie jedynie w "niedokładności" naszych przyrządów pomiarowych, czy w kwestii jakiejś względności spojrzenia. Elektrony więc "są" naokoło jąder atomowych i wygląda na to, że właśnie "w ruchu". Czy krążą? - oto jest pytanie. Powiedzieć zaś, że "Słońce wschodzi" nad horyzontem, z naszego, ziemskiego punktu widzenia jest jak najbardziej zgodne z prawdą, bo przecież opisujemy dokładnie to, co widzimy, będąc na Ziemi.