Komentarze do materiału/ów:
W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.
Przepraszam, czy Pani Julia Michalak i ludzie z Greenpeace mają nas za kretynów? Zwiększenie konkurencyjności produktów, gdy rozwój blokują administracyjne ograniczenia produkcji CO2? Zwiększenie szansy na innowacje w energetyce? Co to znaczy? Z szansy powiedzmy 18, a 18,5? A może z szansy nic nie wyjdzie i innowacyjność, wskutek koniecznych inwestycji, spadnie? Czy ideolodzy z Greenpeace coś mogą zagwarantować? A co nas obchodzi, ze innowacyjność popiera Google, skoro ten koncern nie potrafi przekonać własnego rządu? A Nike to firma europejska?
Nikt z tych przebrzydłych ideologów nie stawia pytania, czy CO2 rzeczywiście jest szkodliwy. Uznali to za dogmat, choć badania temu przeczą. To naturalny produkt oddychania Nie jest trujący Oskarża się go o ocieplenie klimatu, gdy tymczasem głównym gazem cieplarnianym jest.. para wodna., Stanowi ponad 95 procent tych gazów. Za produkcję dwutlenku węgla tylko w niewielkim stopniu odpowiedzialny jest człowiek. Może z 10%. Jak się to ma co całej ilości gazów cieplarnianych?
No i co też ważne, czy redukcja ustabilizuje klimat, który i bez człowieka podlega zmianom, o czym wie każde dziecko uczące się o zlodowaceniach i interglacjałach?
Na takie pytania ideolodzy z Grenpeaceu mają prostą odpowiedź. Winny jest człowiek. Uważam, ze jeśli tak im zależy na ograniczeniu emisji dwutlenku węgla, to powinni zacząć od siebie. Odciać im prąd, zabrać komórki, ubrać w worki (bo produkcja tworzyw sztucznych też pozera energie) i zamknąć w rezerwacie. Może wtedy uwierzę w szczerość ich intencji. A nie, ze realizują pomysł spod znaku "natura jest na swoim miejscu a człowiek wrzodem na tyłku świata".
Może pani Julia Michalak uważać siebie samą za taki śmierdzący wrzód. Ja się nie poczuwam.