• Minerwa
    06.07.2011 13:55
    Minerwa
    A co to jest fast food? Czy jest nim hamburger z mielonego papreksu z wyrobem seropodobnym, czy np. dostępna również w MacDonaldzie sałatka z różnej zieleniny? Bo o ile mogę się zgodzić, że hamburger czy tłuste fryty smażone na przechodzonym oleju są niezdrowe, o tyle sałata posiekana z ogórkiem, pomidorem, rzodkiewką i jeszcze innymi jarzynami chyba aż na taką anatemę nie zasługuje?
    A chińskie jedzenie? Wszystkie te wieprzowiny z bambusem i kurczaki po seczuańsku - to jeszcze fast food, czy już nie? A kebab, zawierający ciasto, pieczone mięso, pomidor i ogórek? Też taki niezdrowy?
    Rozumiem niechęć do hamburgerów i hot-dogów. W pełni popieram potępienie dla frytek na przepalonym oleju. Pizzy z serem raz stopionym, a potem wystudzonym i odgrzanym nie zjadłabym bez groźby śmierci głodowej. Ale większość tego, co można szybko zjeść na mieście (a więc fast food) nie różni się zasadniczo od tego, co się - z produktów kupionych w normalnych sklepach, nie tych ze zdrową żywnością - nie różni.
  • Minerwa
    06.07.2011 13:58
    Minerwa
    Przepraszam, ostatnie zdanie miało brzmieć: Ale większość tego, co można szybko zjeść na mieście (a więc fast food) nie różni się zasadniczo od tego, co się - z produktów kupionych w normalnych sklepach, nie tych ze zdrową żywnością - przygotowuje i zjada w domu.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg