• piotrm
    02.09.2011 09:16
    Szanowny Panie Tomaszu,

    a może dałoby radę opisać cały eksperyment CLOUD? Materiał ciekawy, rezultaty badań toczących się od prawie dwóch lat też obiecujące, a w Polsce na ten temat wiele się nie pisze.

    Właściwie nie jest to nic dziwnego, temat jest niepoprawny politycznie. Gdyby się bowiem okazało, że CERN potrafi dowieść jak niewiele człowiek z całą swoją maszynerią jest w stanie wpływać na klimat, to bardzo intratny handel emisjami CO2 zawiśnie na włosku. A przecież KE nie opodatkuje kosmitów (bo chyba tylko do nich można kierować żale za promieniowanie kosmiczne), a tak to zawsze można powiedzieć, że największą winę ponosi CO2 i handel emisjami kwitnie. :)

    Pozdrawiam i czekamy na kolejne artykuły!
  • pyz
    02.09.2011 14:58
    Taaa. Właściwie, to powiem tylko jedno: pierwszy autor pracy, która była wynikiem CLOUDa Jasper Kirby powiedział jasno, że wyniki nie mówią nic o możliwym wpływie promieniowania na chmury i klimat.
    Czyli nie twierdzi tego, co Tomasz Rożek pisze, że twierdzi. Typowe fałszerstwo dziennikarskie.
  • A
    02.09.2011 15:13
    Pragnę zakwestionować jakość powyższej informacji prasowej, która powstała prawdopodobnie jako tłumaczenie równie kiepskiej informacji zagranicznej.

    Cząstki aerozolu nie "powodują powstawania chmur". Obecność cząstek aerozolu - jąder kondensacji - przy wystarczającej wilgotności POZWALA na powstawanie kropel chmurowych (ułatwia kondensację, bo cząsteczkom "łatwiej" kondensować na jakieś powierzchni, zwł. higroskopijnej, niż czepiać się siebie w powietrzu). To jest prawda znana z obserwacji i zgodna z obowiązującą teorią termodynamiki. Koncentracje i rodzaj jąder kondensacji w atmosferze mają oczywiście wpływ na to czy i jakie chmury powstają.

    Tak, chmury oddziałują z promieniowaniem słonecznym i Ziemskim. Wszystkie. Tylko w zależności od ich składu i położenia dają różny efekt "netto".

    "Ilość chmur na niebie" jest wypadkową wielu zjawisk mikro, mezo i makroskalowych (np. koncentracje i rodzaj jąder kondensacji, odpowiednie kombinacje wilgotności i temperatury, występowanie konwekcji, frontów atmosferycznych itd.). To zbyt trywialne określenie, gdy pojawia się samo a nie na końcu długiego akapitu, w którym wyjaśnimy, co mamy na myśli. A powinniśmy mieć na myśli coś w rodzaju "prawdopodobieństwo powstawania, statystyczne właściwości mikrofizyczne i radiacyjne oraz czas życia chmur, w przypadkach, gdy nie są one determinowane przede wszystkim przez dynamikę ich tworzenia i rozwoju związaną z innymi mikro, mezo i makroskalowymi procesami termodynamicznymi w atmosferze, takimi jak np. wilgotna konwekcja czy front atmosferyczny"

    Wreszcie: W eksperymencie naukowców CERN NIE POTWIERDZONO ZNACZĄCEJ ROLI PROMIENIOWANIA KOSMICZNEGO W TWORZENIU SIĘ CHMUR. Sam wspomniany w notce dr Jasper Kirkby, autor artykułu w Nature, mówi:
    "At the moment, it actually says nothing about a possible cosmic-ray effect on clouds and climate, but it's a very important first step." (http://www.accuweather.com/blogs/climatechange/story/54549/do-cosmic-rays-play-a-role-in.asp).


    Więcej na temat doniesień dotyczących tego artykułu:
    http://doskonaleszare.blox.pl/2011/08/CLOUD-i-spin.html

    • piotrm
      05.09.2011 09:52
      Chyba trochę nie tak - nie wyrywajmy zdań z kontekstu :)

      Jasper Kirkby - “We’ve found that cosmic rays significantly enhance the formation of aerosol particles in the mid troposphere and above. These aerosols can eventually grow into the seeds for clouds. However, we’ve found that the vapours previously thought to account for all aerosol formation in the lower atmosphere can only account for a small fraction of the observations - even with the enhancement of cosmic rays."

      CERN, Oświadczenie prasowe z 25 sierpnia 2011. http://press.web.cern.ch/press/PressReleases/Releases2011/PR15.11E.html

      A zatem - generalnie nie mówimy tu, że promieniowanie kosmiczne jest winne wszystkiemu, ale teza z tytułu, jest coraz bardziej prawdopodobna.

      Pozdrawiam wszystkich ciekawych świata :)
  • Paweł M.
    02.09.2011 15:27
    Hmmm...promieniowanie kosmiczne owszem ma wpływ na tworzenie się chmur...ale czy tak decydujący jak to wywnioskowali naukowcy z CERN -u to bym nie wyciągał pochopnych wniosków. Wiele czynników na to wpływa, gdzie i o jakim czasie powstają chmury zwłaszcza te dające opady, bo zdaniem meteorologów i klimatologów tworzenie chmur zależy od zespołu czynników: ciśnienia, wilgotności wglednej, zawartości pary wodnej(prężności pary wodnej), własności termodynamicznych atmosfery(stratyfikacji atmosfery), również tych aerozoli(ale okreslonych wielkości - tu odwołuję do teorii Aitkena, Chromowa, Bergerona-Findeisena, Woś, Kożuchowskiego, Wibig i innych a nie tylko jak to skupili się naukowcy CERNU na promieniowaniu kosmicznym. Jak dla mnie dziwnie wybiórcze potraktowanie klimatu, że jest jeden główny czynnik. To zbyt złożony mechanizm, by wynosic na piedestał jeden konkretny czynnik.
  • KaeL
    02.09.2011 16:37
    Prosze Pana Rozka (choc moje doswiadczenie mowi mi, ze Panu Rozkowi glos dyskutantow jest i tak doskonale obojetny), tytul Pana artykulu jest (jak ostatnio czesto w GN) mylacy, zeby nie powiedziec nieprawdziwy.

    Poza tym, jak juz Pawel M. I A. napisali: nie mozna jednoznacznie powiedziec, ze jest tak, jak napisal Pan w artykule. No i chmury to nie klimat. Ale jako fizyk, moze Pan tego nie wiedziec...
  • bt
    02.09.2011 20:34
    Pan Rożek ostatnio z tego znany.
  • Paker
    03.09.2011 11:46
    Paker
    Już kilka lat temu naukowcy udowodnili że na powstawanie chmur ma wpływ promieniowanie mikrofalowe emitowane przez słońce.
    Im słońce bardziej aktywne tym więcej chmur, czyli opadów i jednocześnie niższa temperatura.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg