• Stanisław_Miłosz
    28.12.2011 11:30

    Jak się dokładniej przyjrzeć prawdziwemu Europejczykowi, nie tylko na cechy anatomiczne ale i mentalne, to nasuwa się wniosek, że tych genów neandertalczyka musi być u niego dużo, dużo więcej niż wspominane 4%. Szczególnie jest to widoczne u tego najbardziej zajadłego w swej europejskości (na roboczo nazwę go człowiekiem brukselskim).

     

    Weźmy takich dziś europejskich Chazarów, lud z pochodzenia rzekomo turecki (ze względu na język i kulturę nomadów), lecz gdy się weźmie pod uwagę, że ukształtował się na Wielkim Stepie, gdzie jak w tyglu mieszało się wszystko co się pojawiło: właśnie Neandertalczycy, Scytowie, Sarmaci, Hunowie, Awarowie, Ugro-Finowie, Samojedzi i Bóg tam raczy wiedzieć kto jeszcze, to przestają dziwić czasem skośne oczy, czasem gęba Quasimodo, a często tendencja do łysienia jak u wielkiego ojca narodów Iljicza Lenina.

     

    W sumie dobrze, że nauka zyskała nowe narzędzie - genetykę - do badania dziejów ludzkości. W artykule nie wspomniano, ale właśnie dzięki badaniom genetycznym z dużą pewnością można już powiedzieć, że kolebką Słowian jest właśnie obszar Polski.

    Można powiedzieć, że mimo że przez jej obszar przewalały się tabuny a to Celtów, a to Germanów, to podstawowa masa populacji trwa w tym miejscu od kilku tysięcy lat! Trwa nie dając się scelcić, nie dając zgermanizować.

    Te badania pokazują właśnie na jakie manowce może prowadzić, gdy brak źródeł pisanych, wyciąganie wniosków o przeszłości z badania skorup garnków i metod pochówku. I wiązanie tak rozumianej "kultury" z pochodzeniem biologicznym, z językiem, tradycją i obyczajem.

     

Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg