W ciągu miesięcy całkowicie się rozkłada, nie tworząc nawet mikrocząstek.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.
Kościelni zwolennicy kreacjonizmu potępiali ewolucję do chwili, gdy JPII stwierdził, że jest ona czymś więcej niż teorią.
Następnie usłużni naukowcy kreacjoniści zaczęli lansować pogląd, że owszem - ewolucja jest jak najbardziej, bo kiedy Bóg stworzył Wszechświat, to przewidział ewolucję.
Podobnie było z zaćmieniem Słońca i odkrywanymi prawami fizycznym, których nie dało się już odrzucać przez Kościół, który potem orzekł, że Bóg stwarzając rzeczywistość materialną, nadał materii prawa fizyczne.
Im bardziej nauka odkrywa te prawa, mechanizmy kierujące przemianom w Kosmosie, tym bardziej kreacjonizm staje się błędny.
Bo jeśli Bóg stworzył materię ożywioną, rośliny, zwierzęta i ludzi, to dlaczego nie przewidział chorółb ich nękających?
Nie wiedział nic o bakteriach, o zmianach genetycznych w środowisku organizmów żywych, gdzie dopiero człowiek zaczął naprawiać to co zostało stworzone nieperfekcyjnie. Najwyższy nie wiedział co tworzy?