Badania puszkowanych łososi pomogły ocenić zmiany stanu mórz w ciągu 40 lat
A potem zdziwienie że coraz częściej pojawiają się zdrowotne problemy.
Splątane znaczy jakoś połączone niezależnie od dzielącej je odległości.
Badacze kolejny raz obalili wyniki uzyskane pod koniec lat 80. metodą radiowęglową.
Plamy krwi na Całunie zachowują czerwoną barwę. Naukowcy podjęli próbę wyjaśnienia tego fenomenu.
Oto link do filmu (najbardziej znaczący dla naszej dyskusji fragment):
http://www.youtube.com/watch?v=9YBdrDD3Rw0
Ponadto proszę zauważyć, że Dawkins nie jest aż takim wojującym ateistą, jak by się to mogło wydawać. Rozdz. 4 swojej książki zatytułował: "Dlaczego niemal na pewno nie ma Boga". To "niemal na pewno" pokazuje, że autor na wątpliwości co do swojego ateizmu. Ponadto jakiś czas temu odbył on publiczną debatę z Biskupem Cantrbury, a po niej stwierdził: "Nie jestem już tak pewien, że Boga nie ma" (parafrazuję, bo niedawno zniknęłą strona www, na której to znalazłem ;-).
Warto jeszcze zobaczyć:
http://natemat.pl/2443,najslynniejszy-ateista-zmienia-front-to-tylko-pobozne-zyczenia
Zob. też: http://astromaria.wordpress.com/2012/02/24/richard-dawkins-nie-wiem-czy-boga-nie-ma/
Uważam, że Dawkinsa stać na większą uczciwości intelektualną niż Hawkinga (mówię o ich wypadach filozoficznych i teologicznych). Aby się o tym przekonać, to warto obejrzeć cały film i przeczytać polemikę A. Siemieniewskiego (wersja demo: http://www.pwt.wroc.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=366&Itemid=165 )
Lub posłuchać prelekcji Siemieniewskiego: http://fides-ratio.pl/index.php
Z Pana maila wnioskuję, że nie zna Pan Hawkinga od tej strony. Stąd staję w obronie Toawrzystwa Studiów Interdyscyplinarnych.
Pozdrawiam
Zresztą, tak po ludzku mówiąc, stan zdrowia Hawkinga nie pozwala na przeprowadzenie z nim debaty twarzą w twarz. Jego choroba bardzo się posuwa i z tego, co wiem, to jest w stanie przy pomocy syntezatora mowy wypowiedzieć kilka słów na minutę. Właściwie w tej chwili nie istnieje inna droga polemiki z Hawkingiej, jak właśnie na piśmie lub przy pomocy internetu.
Z tego, co wiem, to Inicjatywa Akademicka Fides et ratio (i działające w jej ramach Towarzsywo Studiów Interdyscyplinarnych) publikuje wykłady również w postaci pisemnej.
Z wyrazami szacunku
Przypomina mi to metody sowieckie...
Stawianie w jednym rzędzie wybitnego naukowca Stephena Hawkinga i wojującego ateisty Richarda Dawkinsa, który naukowcem jest tylko z nazwy, jest zbrodnią przeciwko nauce i Bogu.
Cały Twój komentarz jest więc mocno chybiony. Ty piszesz bowiem o poglądach filozoficznych Hawkinga i Dawkinsa, ja zaś o ich dorobku naukowych, którego ten drugi praktycznie nie ma, podczas gdy Hawking to obiektywnie jeden z najwybitniejszych współczesnych naukowców. Z Twojego komentarza wynika, że starasz się mnie przekonać, iż z Hawkingiem należy dyskutować. Ja to doskonale wiem, Ty zaś nie przeczytałeś uważnie moich słów, drogi Edmundzie*. Zgadzam się, że z tezami i opiniami Hawkinga można dyskutować, natomiast nie zgadzam się na deprecjonowanie Hawkinga poprzez stawianie go w jednym rzędzie z Dawkinsem.
* Dowodzi tego choćby pierwsze zdanie: "Jest Pan w wielkim błędzie co do Hawkinga". Toć jedyne, co napisałem o Hawkingu, to że jest wybitnym naukowcem, a z tym się chyba zgadzasz. Cały mój komentarz był krytyką Dawkinsa, nie obroną Hawkinga.